Siedemnastolatka podróż w czasie(do pracy)

Siedemnastolatka podróż w czasie(do pracy)To był ten dzień dostałam pracę całkiem przypadkiem.
Nie sądziłam że to mi się przydarzy.
Kto by się tego spodziewał że stanie to się akurat przy jedzeniu.
Najwyraźniej czuwa nad mną moja babcia.
Kiedy już zjadłam.
Moja szefowa czekała na mnie już koło seceny.
Powiedziała że przydało by się ją odświeżyć.
Jakiś młody chłopak w moim wieku przyniósł mi wszystko to czego potrzebowałam.
Zaczełam od gruntownego posprzątania sceny.
Scena była bardzo w opłakanym stanie.
Była bardzo zniszczona zaniedbana miała pewne ubytki w deskach.
Zeczełam zamiatać gdy przyszła moja szefowa.
Powiedziała że ma dla mnie pomocnika.
Był to młody chłopaka na moje oko miał może z 19 lat.
Ubrany był w dresy i podkoszulkę z pstrokatym obrazkiem.
Miał na imię Marek.
Szefowa poszła i zostawiła mnie z moim nowym pomocnikiem.
Postanowiłam się przedstawić.
Po przełamaniu pierwszych lodów.
Ruszyliśmy do pracy.
Zabraliśmy się do dlaszego zmiatania sceny.
Kiedy secena już była pozmiatana.
Po ciężkiej pacy chwilka odpoczynku.
Usiadliśmy więc na schodkach sceny.
I zaczeliśmy ze sobą gadać okazoło się że mamy wspólne zainteresowania.
Lubimy te same rzeczy i jednocześnie nie nawidzimy tych samych zespołów muzycznych i wielu innych rzeczy.
Rozmowialiśmy ze sobą jakąś godzinę.
Czułam się jak bym go znała całe życie.
Przyszła szefowa i zagoniła nas spowrotem do pracy.
Wzięłam młotek i zaczęłam naprawiać ubytki w scenie.
Brakowoło tam kilku desek.
Kiedy już uzupełniłam ubytki w scenie.
Postanowiłam wraz z Markiem pozbyć się kurtyny.
Ponieważ była stara,zakurzona i podarta.
Po usunięciu tej kurtyny zobaczyliśmy w ścianie wielką dziurę.
Trzeba było ją zakleić....




1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik W.l

    Bardzo podobają mi się twoje opowiadania tylko szkoda że kródkie są...

    20 maj 2019