Siedemnastolatka podróż w czasie (dziwne zachowanie Marka)

Tą karteczką poprawił mi humor z rana nawet na mojej twarzy pojawił się uśmiech pierwszy od 3 dni po rozstaniu. Zjadłam śniadanie i udałam się na górę do swojego pokoju. W pewnym momencie usłyszałam dzwonek do drzwi zeszłam więc na dół i otworzyłam drzwi. Przed drzwiami stał kurier z całkiem dużą paczką była bardzo się zdziwiłam przecież ja nic nie zamawiałam. Paczka była już opłacona i była nadana na mój adres wszystko się zgadzało. Podpisałam więc i wtargałam paczkę do domu. Lecz nadal nie wiedziałam do kogo ta paczka należy sprawdziłam więc zawartości paczki. W paczce była karteczka okazało się, że paczka należała do mojego byłego chłopaka. Poszłam więc na górę do pokoju po telefon. Postanowiłam do niego zadzwonić, lecz cały czas odrzucał moje połączenie napisałam więc do niego wiadomość z informacją o paczce. Odpisał mi po jakiś kilku minutach żebym te paczkę sobie zatrzymała. Postanowiłam otworzyć ją do końca. W paczce znajdowały się ubrania męskie. Postanowiłam oddać te ubrania Markowi zachowałam sobie tylko jedną czarną bluzę. Gdy Marek wrócił z pracy podarowałam mu prezent w postaci tych wszystkich ubrań z paczki. Reakcja Marka mnie zaskoczyła był bardzo szczęśliwy z tego prezentu. Wziął mnie nawet przytulił bardzo mocno. Później postanowiliśmy wybrać się do kina. Po dotarciu na miejsce miałam ochotę wyjść z kina. Ponieważ zobaczyłam Matteo z jego nową dziewczyną. Stali w kolejce do kasy biletowej trzymali się za ręce i całowali. Widok ten mnie zabolał i to bardzo moje serce nie do końca się zagoiło. Marek spojrzał na mnie i widział, że to mnie bardzo, boli. Złapał mnie wtedy za rękę niespodziewanie i stanęliśmy w kolejce do kasy biletowej. Trzymał mnie za rękę do momentu wejścia na sale kinową. Poszliśmy na horror bardzo bałam się tego filmu co chwile odwracam wzrok od ekranu kinowego. W połowie filmu udałam się do toalety po drodze do toalety zatrzymał mnie Matteo. Chciał żebym z nim chwilę porozmawiała, ale ja się nie zgodziłam i poszłam w kierunku toalety. Wróciłam na sale kinową. Zajmując swoje miejsce potknęłam się i uderzyłam w fotel kinowy głową który był przed nami. Rozcięłam sobie łuk brwiowy który wymagał szycia. Wyszłam więc z Markiem z sali kinowej dałam mu kluczyki do auta i zawiózł mnie szybko do szpitala. Ja byłam w wielkim szoku nie wiedziałam co się dzieje. W samochodzie zaczęło kręcić mi się w głowie. Po dotarciu na miejsce nie byłam wstanie wyjść z samochodu. Marek wziął mnie na ręce i zaniósł do szpitala. Strasznie długo czekaliśmy w poczekali Marek wkurzył się poszedł z powrotem na recepcje. Bardzo nerwowo rozmawiał z panią pielęgniarką. Jego interwencja okazała się być tak szybka, że już po minucie przyjął mnie lekarz. Marek niestety musiał poczekać w poczekalni. Lekarz zaszył mi ranę prześwietlił mi też głowę. Okazało się, że wszystko było w porządku. A zawroty głowy były spowodowane niskim ciśnieniem. Lekarz przepisał mi leki na niskie ciśnienie. Wychodząc z gabinetu tak mi się zakręciło w głowie, że prawie się wywróciłam. Marek mnie na szczęście złapał i wziął na ręce i zaniósł do samochodu. W drodze do domu zasnęłam w aucie. Po dotarciu na miejsce Marek wyciągnął mnie z auta i zaniósł do mojego pokoju przykrył mnie kocem. Sam był tak zmęczony, że zasnął na fotelu w moim pokoju….