Przeklęty cz. 16 i cz. 17
Część 16 Ranek przywitał Kaidana i pozostałych Przeklętych w wieży. Z dużą ciekawością oglądali przedmioty, z którymi wiązało się mnóstwo wspomnień. Czasami ...
Część 16 Ranek przywitał Kaidana i pozostałych Przeklętych w wieży. Z dużą ciekawością oglądali przedmioty, z którymi wiązało się mnóstwo wspomnień. Czasami ...
Deszcz bębnił głośno w szyby, wiatr tańczył z drzewami, lecz wewnątrz ciepłego trudno było czuć taką pogodę. W kamiennym kominku strzelał ogień, a z gramofonu ...
Po otwarciu oczu nie było pięknej ratowniczki, czy też miłosiernego samarytanina. Leżałem w błocie z ciałem niezdolnym do jakiegokolwiek ruchu. Już nie pamiętam, którą ...
Teraźniejszość Brann – Przeklęty „Z cierpienia wychodzą najsilniejsze dusze. Największe charaktery naznaczone są bliznami” – Khalil Gibran Brann siedział za ...
Spodziewałem się pułapki, walki w deszczu, hektolitrów przelanej przeze mnie krwi, omdleniu po ciężkiej walce, a tu... Dźwięk palącego się kominka, w tle przygrywała ...
Jechaliśmy w pełnej ciszy na lotnisko. Bałam się zdać jakiegokolwiek pytania, gdyż staruszek co chwilę ganił mnie wzrokiem. Nagle zjechał z głównej trasy a mi zaczęło ...
Sterowce, jednych fascynowały, inni widzieli w nich demony. W końcu człowiek ma nogi, a nie skrzydła, by panować na niebie. To samo można by powiedzieć, co do wody... lecz ...
"Złam mi serce. Złam je tysiąc razy, jeśli zechcesz. Możesz z nim zrobić, co chcesz, bo należy do ciebie" Kiera Cass Zimowe tygodnie przeszły w wiosenne dni ...
W porównaniu do innych środków transportu pociąg działał na nią odprężająco. Stukot kół i powolny, zmieniający się krajobraz koił duszę i jakby zabierał wszelkie ...
Krótki tekst, napisany na trening wyobraźni. Zestaw: Postać: Nielojalny współpracownik Miejsce: Zarośnięty staw Zdarzenie: Wesele Suchy i pełen goryczy wiatr owiewał ...
Po przylocie wysłałam wiadomość Adamowi o mojej wycieczce. Zadzwonił niemalże od razu, nie chciałam jednak tłumaczyć mu sytuacji, której sama w ogóle nie rozumiałam ...
– Pomykaj, raz raz! – ponaglał goryl, gdyż Babolowi nie śpieszno było do zwiedzania więzienia. – No, to teraz będzie ubaw, Cyc cię tam zmolestuje – zaśmiał się ...
Liście zaszeleściły na pobliskim dębie a przyjazny podmuch wiatru otoczył go zdrową bryzą. Obejrzałem się i popatrzyłem na rozłożyste drzewo a na moich ustach pojawił ...
Dzień zaczęli od śniadania, tak jak się powinno. Nie budząc żony, Orestes wybrał się po żytnie bułki, ciastka z makiem i marmoladą, lodowate masło cięte z metra i ...