Tęsknię... Cz.60
Vanessa Wstałam rano po kiepskiej nocy. Nie mogłam spać przez to, co się wydarzyło wczoraj. Dlaczego on to zrobił? Dlaczego ja tak zareagowałam? Dawno czegoś takiego nie ...
Vanessa Wstałam rano po kiepskiej nocy. Nie mogłam spać przez to, co się wydarzyło wczoraj. Dlaczego on to zrobił? Dlaczego ja tak zareagowałam? Dawno czegoś takiego nie ...
********** Szymon Wstałem wcześnie, bo pomimo dnia wolnego musiałem usiąść do książek i zacząć czytać i przygotowywać informacje do projektu. Poza tym jutro mieliśmy ...
********* Lena Siedzę tu chwilę sama próbując się uspokoić. Na szczęście po wyjściu Szymona nie zaczęłam płakać. To co się wydarzyło w ciągu tego dnia bardzo mnie ...
Poderwane hukiem wystrzału osiedlowe ptaki powoli, jak proch, osiadały na gałęziach drzew, ze zdziwieniem kręcąc małymi głowami. Gładkie, błyszczące, klonowe liście ...
Mogłabym codziennie wstawać tak jak dzisiaj. Zamiast krzyków matki, bądź standardowej porannej krzątaniny dziewczyn w garnizonie, obudził mnie lekki pocałunek złożony na ...
TERAZ Wszyscy zamarli, włącznie ze mną. Nie byłam w stanie na nikogo spojrzeć. Patrzyłam tylko na Harveya, który nie miał już tej gęstej czupryny, którą ...
Patrzyłam na stół i robiłam wszystko, aby moja głowa pozostała czysta. Wpatrywałam się w bronie, które przyniósł dla mnie Ketch. Należały do Chloe, więc dzięki ...
Parę następnych dni było cudowne w swojej normalności i zwyczajności. Zaczęliśmy funkcjonować według określonego schematu — rano Harvey szedł do pracy, później ja ...
Nie mogłam spać przez całą noc. Dziwny niepokój ogarnął każdą komórkę mojego ciała. Jedzenie też było jakieś takie bez wyrazu. Zjadałam śniadanie, ale równie ...
Łódź, miasto przemysłu i nadziei, tętniła życiem o poranku. Ulica Piotrkowska, otoczona eleganckimi kamienicami i sklepami, była świadkiem codziennego zgiełku ...
Pracowałam, a przynajmniej próbowałam, bo tak naprawdę unikałam Deana. Nie potrafiłam patrzeć mu w oczy, bo od razu przypominałam sobie o tym, co mi powiedział. Nie ...
Denerwowałam się spotkaniem z Gavinem, ale z drugiej strony chciałam je mieć jak najszybciej za sobą. Stałam przy fontannie, kurczowo trzymając torbę, w której ...
Nieśmiałe promienie kwietniowego słońca odbijały się od załamań na wodzie i osiadały na policzkach, rozgrzewając je gorącą pieszczotą. Liczni niedzielni spacerowicze ...
Vanessa Przebudziłam się, słysząc krzyki. Mike musiał się już obudzić. - Dylan ja naprawdę muszę z nią pogadać.- usłyszałam nagle. O nie, nie ma nawet takiej opcji ...