Iluzja – rozdział 9
Tak jak powiedział Harvey, przed spotkaniem z nim porządnie się wyspałam. Nie było to nawet trudne. Byłam tak zmęczona, że zasnęłam, ledwie moja głowa dotknęła ...
Tak jak powiedział Harvey, przed spotkaniem z nim porządnie się wyspałam. Nie było to nawet trudne. Byłam tak zmęczona, że zasnęłam, ledwie moja głowa dotknęła ...
Wojsko Armidosa do zamku wracało. Wiedzieli, że z dwoma armiami wygrać nie mogą. Jeden z dowódców wpadł na pomysł iście desperacki. - Do Rehera pojadę z prośbą o ...
— O matko! Jesteś wreszcie! — Aż zapiałam, gdy zobaczyłam Julie przed drzwiami, obładowaną torbami. Nie mogłam się powstrzymać i mocno ją przytuliłam, choć ...
Od kilku dni nie wychodziłam z domu, BA! nawet z pokoju. Dokładnie to od trzech dni. Przez ten cały czas praktycznie ciągle myślałam nad tym dziwnie wyrwanym z mojej nudnej ...
Po przylocie wysłałam wiadomość Adamowi o mojej wycieczce. Zadzwonił niemalże od razu, nie chciałam jednak tłumaczyć mu sytuacji, której sama w ogóle nie rozumiałam ...
Rok 1561, sierpień; dwór królowej Anglii - Elżbiety Tudor, cz.1 Arlene od ponad roku przebywała na dworze królowej Anglii, Elżbiety. Pod jej okiem monarchini szkoliła się ...
Doba to zaledwie dwadzieścia cztery godziny. Tylko tysiąc czterysta czterdzieści minut. Jedynie osiemdziesiąt sześć tysięcy czterysta sekund. Niby sporo czasu, ale i tak ...
Nigdy nie chciałam przychodzić już do miejsca, w którym zginął Ethan. A jednak następnego dnia, pełna determinacji, podeszłam do recepcji, za którą siedziała brunetka ...
– Kur... nawet zajarać nie dadzą – warknęła Daria, zauważywszy Ninę trzymającą przy uchu telefon. – Zbijamy, bo zaraz będzie cyrk, a ja sama jestem bez szans – ...
Zostałam sama, nadal klęcząc na podłodze, podczas gdy Gavin jak gdyby nigdy nic, poszedł wziąć prysznic. Nie wiedziałam, ile tak siedziałam, ale w końcu tętno mi ...
Spoglądam na siebie w lustrze. Policyjny mundur zakrywa wszystko to, z czego jako kobieta, jestem dumna. Wzdycham, poprawiając mokre jeszcze włosy. - Ahoj przygodo - zwracam ...
Bliski Wschód. Niedaleko Arsuf, rok 1191, wrzesień Noc była ciepła, bezchmurna, pełna gwiazd na aksamitnie granatowym niebie, które wydawały się tak blisko, że ...
Wychodząc z kawiarni, trzymałam w ręku kubek z ciepłą herbatą z oferty zimowej — z pomarańczą i goździkami — bo potrzebowałam czegoś na uspokojenie. Gula w gardle i ...
Zdenerwowana jak diabli, stałam przed wejściem do kawiarni „Corvo d’Oro”, przestępując z nogi na nogę, próbując zebrać się na odwagę. Do dwunastej brakowało tylko ...