Wiolonczela milości cz 7
Według mojej opinii była genialna. W sztuce nie można zmierzyć centymetrem lub ważyć. Chociaż czasami ludzie się sugerują. Kiedyś znany muzyk, chyba skrzypek grał ...
Według mojej opinii była genialna. W sztuce nie można zmierzyć centymetrem lub ważyć. Chociaż czasami ludzie się sugerują. Kiedyś znany muzyk, chyba skrzypek grał ...
– Właśnie czuję, że coś mi się może stać. Poczułem delikatne prądy w całym ciele. Jak mogła to czuć? Liczyłem wciąż, ze zabicie Russella wszystko zmieni. Nie ...
IV - Odrobinka tego samego, co zawsze Odrobinka tego samego, co zawsze Ścisk ciepłego, lipcowego powietrza unosił się nad rynkiem w Krakowie, niosąc ze sobą zapach ...
Gruther zaczął myślec, jak wygląda Kalija. Sądził, że jest starą, bezzębną kobietą. Taki miał wizerunek wróżki. Wróżka jest czarownicą, ma długi, krzywy nos ...
Wyspali się i najedli. Wyruszyli w drogę. Gruther podzielił się myślami z Terlachem. Rozmawiali o bandytach. – To i tak lepiej niż by je zabrali Turcy, czy mongołowie ...
Gruther wskoczył na konia i pogalopował w kierunku obozu. Tak jak przepowiedziała Kalija, połowa jego ludzi została związana i zatrzymana pod strażą. Kilku strażników ...
Saginteya leżała na białej pościeli. Pokój przepełniała delikatna, relaksująca muzyka. Zadbano też o wrażenia wizualne. Fale pastelowych kolorów subtelnie nakładały ...
– Och nie mów tak, umiłowany. On jest miłością. Ty widzisz tylko wycinek, On widzi wszystko. – Derija, gdzie jesteś! Pozwolisz by twoja siostra odeszła! Jego ...
— Jak już tyle ci powiedziałem, to dokończę. Widziałaś małego chłopca. Oddaje cierpką wodę. Ma coś innego niż dziewczynka. Nie rozumiem, że jesteś dorosła i nie ...
Gilbert robił postępy. Okazało się, że ma zdolności do walki. Tak przynajmniej powiedziała Veronic do Serga. Piorun obserwował ich, kiedy ćwiczyli. Dziwił się, że ta ...
Noc była niespokojna. Po setnym przewróceniu się z boku na bok poddałam się. Ból nogi był nie do zniesienia — nie wiedzieć czemu właśnie w nocy nasilił się jeszcze ...
– Co masz na myśli, Gruther? – zapytał Mitrus. – Mam w grupie dwa tuziny niezbyt miłych typów. Kiedy jestem na miejscu, trzymam ich w ryzach. To twardzi ludzie. Jeden z ...
Gruther otworzył drzwi do drugiej izby. Dextra siedziała w kucki w kącie izby i trzymała głowę w dłoniach. Kiedy wszedł, wstała. Podeszła do łoża i odkryła kołdrę ...