"O dziewczynie, która okazała się być mną" cz.21
Kamil ***** Szykowałem to cały dzień. Zadzwoniłem do wielu ludzi żeby ogarnąć wszystko, najgorzej chyba było gadać z moim bratem. Niezbyt był chętny ale w końcu się ...
Kamil ***** Szykowałem to cały dzień. Zadzwoniłem do wielu ludzi żeby ogarnąć wszystko, najgorzej chyba było gadać z moim bratem. Niezbyt był chętny ale w końcu się ...
Lincoln, południowa Nebraska 25 września 2015 rok Przymknąłem na moment oczy, mocno zaciągając się powietrzem. Poczułem jak na mojej skórze pojawia się nieprzyjemny ...
Witajcie:) Jestem początkującą amatorką i chciałabym prosić was o wyrozumiałość :) Mam nadzieje, że spodoba wam się moja historia:) Miłego czytania. Chyba każdy w ...
PROLOG Wstawanie trzy godziny przed szkołą to nadal o wiele za mało, żeby zdążyć. Przynajmniej dla mnie. Wstaję, biorę prysznic. W trakcie wiadomo - odżywka, peeling ...
Za oknem dało się słyszeć ptasi świergot. Przeciągnęła się leniwie i tym samym wyciągnęła na całe łóżko. Otworzyła oczy i głośno ziewnęła. Właśnie wtedy ...
Przyszłam do domu i jak głupia zaczęłam płakać, oparłam się o drzwi i ryczałam... Ryczałam jak dziecko...Co ja sobie głupia myślałam? Że będzie cudowny?... Takie ...
- Nad czym tak dumasz, pani haker? – zażartował Eliot, przysiadając się do Patrysi. - Nie interesuj się, bo kociej mordy dostaniesz. Eliot wytrzeszczył oczy, po czym ...
Zuza ***** Było naprawdę cudownie, Kamil bardzo się postarał. Jedzenie rozpływało się w ustach i ciągle mieliśmy tematy do rozmowy. Gadaliśmy o głupotach ale było ...
Nathaniel długo ze mną nie posiedział. Miał zostać na dłużej, ale dostał jakiś telefon i musiał wrócić do domu. No trudno. Odprowadził mnie i się pożegnał. Cud ...
Aleksandra. - Olu może jednak zostaniesz. - powiedział mama. - Nie mamo, już postanowiłam. Muszę wyjechać - po raz kolejny stawiałam na swoim. - będę przyjeżdżać ...
-Kubaa!- krzyknęłam "radośnie" i odwróciłam się z uśmiechem - Ooo i Kacper- dodałam. Kurwa, w co ja się wpakowałam. -Um...co was tutaj sprowadza?- Igor ...
-Nosz kurwa, zamarzłam! – Sylwia rzuciła niedopałek na chodnik i przydeptała czarnym butem. – Zawsze się spóźniasz! -Jak zawsze, to czego się czepiasz? Powinnaś się ...
Sobotni poranek zapowiadał się ciekawie. Pogoda zachęcała aż do wybrania się nad jezioro. Wraz z Niną i jej chłopakiem już po jedenastej pakowaliśmy do bagażnika ...
Następnego dnia zrobiłam to samo co poprzedniego moja codzienna rutyna jest taka sama. Wcześniej potrafiłam cieszyć się z każdego dnia tutaj a teraz jest jakoś tak ...