Te piękne, niesamowite oczy cz.11
Dzwonię do rodziców i jeszcze raz pytam czy ich nie ma w domu. - Skarbie, na pewno jesteśmy w biurze - ponownie odpowiada mi mama. - Dobrze, dziękuję. Cześć - rozłączam ...
Dzwonię do rodziców i jeszcze raz pytam czy ich nie ma w domu. - Skarbie, na pewno jesteśmy w biurze - ponownie odpowiada mi mama. - Dobrze, dziękuję. Cześć - rozłączam ...
Zaparkowaliśmy pod domem było już po 24, ale z tego co widzę to u Sebastiana się świeci. Postanowiłam o tym teraz nie myśleć, Max patrzył na mnie tymi swoimi ślicznym ...
Powrót do pracy i rzeczywistości był naprawdę trudny. Na biurku czekała na mnie cała sterta spraw do załatwienia. Cholernie brakowało mi Siergieja, jego obecności ...
Siedziała skulona na łóżku, zachodząc w głowę, czemu akurat tego ostatniego dnia starego roku musiała trafić na Artura. Rozmowa była krótka, pozbawiona owijania w ...
Poczułam ukłucie w brzuchu, ale to nie były fruwające motylki, które powinny trzepotać delikatnie i lekko w moim wnętrzu. Miałam wrażenie, że wypełnia mnie stado ...
Znowu słyszę trzaśnięcie drzwiami. Chwilę potem echo donośnego śmiechu. Kolejny trzask. Jakieś krzyki. Następnie rozlega się odgłos dudniącej muzyki... Przewracam się ...
Czas powoli mijał, a ja starałam się żyć jak dotychczas. Razem z Gabi w ostatni weekend zorganizowałyśmy kolejną imprezę. Tym razem pomagałam w przygotowaniach tak ...
Dopiero, gdy wróciłam do domu uświadomiłam sobie, że nie będę w jego urodziny mogła się z nim zobaczyć... A przecież 15 urodziny trzeba świętować... - Sonja choć na ...
Witam wszystkich! W związku z tym, że ostatnie opowiadanie dobrze się przyjęło, postanowiłem napisać kolejne. Mówicie jak Wam się podoba. Miłego czytania! : 3 Piszcie ...
Piknął budzik, informując, że minęła dwudziesta. Darii nadal nie przychodziło nic do głowy, wróciła więc do pierwotnego planu, pisząc to samo. Wiedziała, że Maks nie ...
Nieznane towarzystwo małymi, wolnymi krokami zbliżało się w ich stronę, nie mieli szans na jakąkolwiek jeszcze reakcję, ani nawet po to by iść do domu po broń. Sebastian ...
- Hej wszystkim - powiedziałam z wielkim uśmiechem do wszystkich. - Ola może poćwiczyłabyś z nami- zaproponował mi trener - nie nie mam stroju a poza tym mam swój plan ...
- Serio? Nate usilnie próbował powstrzymać się od śmiechu, ale zerknął na moją twarz wyrażającą kompletny brak zrozumienia i w końcu parsknął z rozbawieniem. - No ...
Witam. :) Postanowiłam zakończyć to opowiadanie. Niestety brakło mi weny. Przepraszam. Jestem z siebie dumna, że dałam radę napisać tyle rozdziałów. Wiem, że ...