Inna niż wszyscy cz.2
Zakładam spodnie z dresu, wiązane buty i ciepłą, puchową kurtkę. Wychodzę na dwór i ruszam. Biegnę przed siebie, po prostu czuję, że muszę biec. Łzy zamazują mi ...
Zakładam spodnie z dresu, wiązane buty i ciepłą, puchową kurtkę. Wychodzę na dwór i ruszam. Biegnę przed siebie, po prostu czuję, że muszę biec. Łzy zamazują mi ...
Obudził mnie promienie słońca które wypadały do pokoju przez niezbyt dbale zasłonięte rolety. Cała ręką mi zdrętwiała, w cale nie miałam w niej czucia. Przekręciłam ...
Chociaż od powrotu do domu starałem się zasnąć, nie potrafiłem. Leżałem w łóżku, nadal czując na poduszczę zapach jej perfum. Chciałem zadzwonić, chciałem napisać ...
Kolejne dni mijały bez większych problemów. Mój związek z Kamilem można zaliczyć do udanych, ale kilka kłótni już za nami. Mimo to bardzo go kocham. Sprawia, że na ...
Siedziała z podkurczonymi nogami i zastanawiała się nad słowami kolegi. Może i miał rację? może powinna zrozumieć postępowanie Huberta i jej ojca? tylko jak? jak miała ...
Do wieczora jakoś czas mi szybko minął i za nim sie obejrzałam wstawalam do szkoły. Pierwsza lekcja to godzina wychowawcza, byłam ciekawa co pani wymyśliła, pani jest ...
Kiedy w pokoju zrobiło się zupełnie ciemno, Nadia wróciła swojego do łóżka. Odwróciłam się twarzą do ściany. Usiłowałam odprężyć się, by zasnąć. Jednak zbyt ...
KILKA DNI PÓŹNIEJ Nadszedł dzień wyjazdu. Obudziłam się wcześnie rano, aby pożegnać się z tym cudownym miejscem. Wskoczyłam w strój do biegania i po cichu, nie budząc ...
Mętlik w głowie narastał. Plan Michała wydawał się niemalże idealny, ale coś nie dawało mi spokoju. Chyba strach, który nosiłam od tak długiego czasu, nie pozwalał mi ...
Kolejne dni mijały zwyczajnie, Kaśka wróciła cała w skowronkach zakochana, szczęśliwa opowiadała mi o swojej miłości do Marcina. Bardzo miło było tego słuchać są ...
Słodziaku musimy już iść. Zakupy pamiętasz? - Yhm… Idziemy tylko wezmę kluczyki i dokumenty. Ty wszystko masz? - Chwilka idę po torebkę. Siedzimy już w aucie. I ...
Dzień minął nam bardzo fajnie. Od rana nie było nas w domu. Chodziliśmy w wiele miejsc miałam mnóstwo energii, aparat oraz Tymona pod ręką. Trochę smutno, że już jutro ...
Jak to: ,,Otwórz drzwi"?! Nie, nie, nie! Na pewno go tam nie ma! Przecież nie chciał się ujawniać! Boże! - Harry! Patrzcie! - krzyknęłam i pokazałam im SMS-a ...
2 tygodnie później. Michael wszedł do sali z wielkim bukietem czerwonych róż. Odwiedzał mnie codziennie przez 2 tygodnie, na przemian z moimi rodzicami, Valentinem i Alice ...
Konferencja nie trwa długo, a spędzony na niej czas bardzo szybko mi mija. Może dlatego, że wzięłam ze sobą swój notes i kontynuuję pisanie afirmacji. Udało mi się ...