Światełko w tunelu cz.7
"Szansa" Pocałunek stawał się coraz bardziej namiętny, wczepiłam się w niego jak w rzep. Było cudownie, nigdy nie przeżyłam takiego czegoś. Przy nim czułam ...
"Szansa" Pocałunek stawał się coraz bardziej namiętny, wczepiłam się w niego jak w rzep. Było cudownie, nigdy nie przeżyłam takiego czegoś. Przy nim czułam ...
-Nic!- krzykną i wyszedł z hotelu. *** -Tina! Zbieraj się! Trening!- ze snu wyrwał ją głos nowej koleżanki. Dziewczyna nie wydawała jej się sympatyczna, ale na całe ...
Po stu uściskach mamy, w pełni przygotowana stawiłam się na miejsce zbiórki. Było 12 dorosłych facetów, 2 kobiety i jedna dziewczyna w moim wieku. Z tego co pamiętam ...
Wybiegłam z pokoju a na środku korytarza, zobaczyłam postać, której się nie spodziewałam... Na środku korytarza znajdował się, Sebastian. Chłopak szedł z wolnym ...
Dochodzimy do domu Maćka. Chłopak otworzył drzwi. - Panie przodem - Przepuścił mnie w wejściu. - Dziękuję - uśmiechnęłam się i weszłam do mieszkania. Maciek wszedł ...
Miesiąc później. - Co ty tu robisz? - spojrzała na Aleka zaskoczona, gdy wszedł do jej gabinetu pod koniec jej pracy. - Zabieram cię do domu — mruknął. - Zbieraj się ...
Wczoraj wieczorem, kiedy chłopaki wyszli, Jagoda jeszcze została. *Wczorajsza rozmowa z Jagodą* - Powinnaś pójść z tym na policję... - powiedziała. - Jago, ja chce się ...
Po kilku następnych minutach wychodzą lekarze, po nich pielęgniarki, jedna z nich zatrzymuję się przed mamą Skyler.. - Na szczęście Skyler żyje, mówi z uśmiechem ...
Nastepne dni były o wiele lepsze.Nie zwracałam uwagi że Daniel wciąż kopie moje krzesło.Cieszyłam się że w końcu pozbęde go się z mojego życia.Czekałam tylko na ten ...
Gdy przebudziłam się i spojrzałam na zegarek była 8:00. W izolatce byłam sama, bez mamy lub taty, lekarza albo pielęgniarki. Zdziwiło mnie to trochę. Miałam nadzieję ...
W nocy źle spałam. Ciągle przed oczami miałam obraz jego i tej laski. Jak on mógł w ogóle oszukiwać mnie przez 4 miesiące. Do tego powiedział jej że zemną zerwał ...
Luna siedziała przy stoliku na tarasie i patrzyła nieprzytomnym wzrokiem w jeden punkt na drzewie, słuchając tego, co mówi do niej przyjaciółka. Poczuła, jak w jej gardle ...
- Dziękuję — wyszczerzył się. - Choć to nic takiego, panienko. - I tak ci dziękuję, że mi pomogłeś z tym prezentem. - Witaj, Joanno — powiedział Ben, gdy tylko ...
Po matematyce każdy rozszedł się w swoją stronę, ponieważ zaczęła się pora lunchu. Wyszłam ze szkoły kierując się do mojego auta, pojadę sobie do Burger King'a ...