Deszcz ciemnych gwiazd #3
Cienie naparły mocniej na jego Aurę. Zrozumiał, że już się nie wykręci. Przegrywał, nie było żadnej nadziei na ratunek. Mewrys zagryzł wargę. Nie za bardzo pragnął ...
Cienie naparły mocniej na jego Aurę. Zrozumiał, że już się nie wykręci. Przegrywał, nie było żadnej nadziei na ratunek. Mewrys zagryzł wargę. Nie za bardzo pragnął ...
Elaine zacisnęła mocno palce w pięści i wycedziła przez zęby: - Coś ty powiedziała? Biła od niej niesamowita aura siły i władzy. Wampiry jęknęły zgodnie, gdy Bakat ...
- Proszę, nie płacz już. Jestem przy tobie i nigdzie się nie wybieram! - wyszeptał jej do ucha, gdy się od siebie oderwali. - Wróciłem, bo jest coś, o czym bezsprzecznie ...
Przetarła zaspane oczy, przeglądając internet, gdy nagle zamarła z kubkiem kawy tuż przy ustach. Jedno zdanie odbijało się bolesnym echem w jej głowie, gdy tępo ...
- Zapraszam do stołu. - rzekł władca, gestem wskazując im miejsca. Gdy usiedli, odezwał się znowu. - No, możemy spokojnie porozmawiać... Wiem pani, że uwielbiałaś ...
- Wejdź pod łóżko. - nakazuję wiedząc, że wizyta Prawych to kwestia czasu. Wciąż nie mam pojęcia, dlaczego mu pomagam. Przecież nie potrzebuję kłopotów. Posłusznie ...
- Stój! – krzyknął za wzburzoną brunetką, która nie zważając nawet na ruch uliczny, parła naprzód, powarkując coś pod nosem. – Hermiono! – wrzasnął w końcu ...
– Nakopię mu do dupy – powiedziałem wkurzony, krążąc po pokoju hotelowym. – Cass! – Daj mu czas. Pokręciłem głową. – Czas? Na co? Od dwóch dni próbuję się z ...
+18 bo dużo wulgarków. Wychodzę z założenia że nawet gdy Thranduil przeklina, to brzmi w mej wyobraźni nader elegancko. ^^ _____ Król Elfów, tudzież Imperator całego ...
Gdy dobiegłem do domu, opatrzyłem rany i po prostu czekałem...czekałem na kolejną noc...nie mogłem spać..nawet jeść...postanowiłem zakończyć to raz na ...
Traciłam grunt pod nogami. Obojętność Jasona powaliła mnie niczym ciężka choroba. Straciłam źródło mojej siły – tej naturalnej, nie tej od Adama. Wiedziałam, kto ...
– On powinien być wolny – powiedziała szeptem Veronika. – Chcesz ich wszystkich wypuścić? – zapytał łowca z niedowierzaniem. Według niego nie było to dobre ...
Jednak koniec nie nastąpił. Usłyszałem za to świst powietrza i odgłos wydawany przez sokoła. Otworzyłem oczy. Nad zjawą krążył sokół co chwila, nacierając na wroga ...
Jak co dzień rano budzę się z tak zwanej w moim wydaniu 'nicości'. Wampiry takie jak ja nie mają snów, po prostu zasypiają i budzą się. Wstaje, powolnym krokiem ...