Wieczność - dziewiąty rozdział
Zdumiony słowami królowej Christian spojrzał na równie zaskoczonego kochanka. - Ron? - Poczekaj chwilę... Pani, czy jeśli faktycznie ci pomożemy to uchronisz mego chłopaka ...
Zdumiony słowami królowej Christian spojrzał na równie zaskoczonego kochanka. - Ron? - Poczekaj chwilę... Pani, czy jeśli faktycznie ci pomożemy to uchronisz mego chłopaka ...
Jak co dzień rano budzę się z tak zwanej w moim wydaniu 'nicości'. Wampiry takie jak ja nie mają snów, po prostu zasypiają i budzą się. Wstaje, powolnym krokiem ...
- Wejdź pod łóżko. - nakazuję wiedząc, że wizyta Prawych to kwestia czasu. Wciąż nie mam pojęcia, dlaczego mu pomagam. Przecież nie potrzebuję kłopotów. Posłusznie ...
Życie jest niesprawiedliwe. Siedziałam w kuchni, piłam zimną kawę i przysłuchiwałam się ciężkim kroplom deszczu, uderzającym o parapet. Jo wciąż nie wróciła z ...
Podróżowanie przez terytorium Heliosa było niebezpiecznym zajęciem, choć wygodnym. Liczne drogi i okolice bez bandytów sprzyjały wędrówce, jedynym zmartwieniem były ...
Poczułem nad sobą obecność zjawy, która wzywała mnie do obudzenia. W półśnie odwróciłem się na drugi bok. - Tak Yukiko, możesz ze mną spać – mruknąłem. Yukiko ...
Po rozmowie z przyjaciółką Hermiona wróciła cicho do siebie. Miała nadzieję, że Ślizgona nie będzie w salonie Prefektów, ale po raz kolejny okazało się, że los ma ...
Elaine zacisnęła mocno palce w pięści i wycedziła przez zęby: - Coś ty powiedziała? Biła od niej niesamowita aura siły i władzy. Wampiry jęknęły zgodnie, gdy Bakat ...
Stałem około kilku minut aż w końcu zauważyłem szybko zbliżającego się mężczyznę. Był on najwyraźniej delikatnie zestresowany lecz mimo tego sprawnie otworzył mi ...
Umysł Hardine… to znaczy część umysłu należąca do niej, pracowała w szalonym tempie, wybijanym przez nierówne uderzenia serca. Naprawa uszkodzeń w organizmie ...
Płomień ogniska tańczył, jak czarownica próbująca uciec przed śmiertelnym żywiołem. W mych dłoniach jawiła się pięknie zdobiona filiżanka, z której unosił się ...
Biegłem przez korytarz z twarzą schowaną w zgięciu łokcia. Z pomieszczenia, o którym mówiła Mindy, promieniowało czyste i piękne światło. Moje serce ścisnął ...
Wrota sali treningowej otworzyły się z hukiem. Kasja wbiegła do środka poddenerwowana. - Mawil przerwij lekcję, szybko! Jesteś potrzebny! - zawołała do osłupiałego ...
Traciłam grunt pod nogami. Obojętność Jasona powaliła mnie niczym ciężka choroba. Straciłam źródło mojej siły – tej naturalnej, nie tej od Adama. Wiedziałam, kto ...
Otworzyłem oczy, stałem na środku pokoju, w którym nigdy wcześniej nie byłem. Obok mnie stała Shayia. Przede mną stało ogromne, bogato zdobione biurko z ciemnego drewna ...