Polityka cz. 70 - senator - jak miś do miodu
Panowie wzięli sobie do serca me deklaracje gorliwości… a przede wszystkim ofiarności… Zerwali ze mnie spódniczkę i pan senator zamaszyście rzucił ją na biurko. Zaraz ...
Panowie wzięli sobie do serca me deklaracje gorliwości… a przede wszystkim ofiarności… Zerwali ze mnie spódniczkę i pan senator zamaszyście rzucił ją na biurko. Zaraz ...
To dolało oliwy do ognia. Podstarzały playboy wsunął palec pod materiał stringów i namacał cipkę. Martę zamurowało. Przestała krzyczeć i majtać nogami, jakby nie ...
Wkrótce pan senator zamienił się rolami ze swym asystentem. Poczułam to dogłębnie. Asystent uczył się od swego pryncypała. Schwycił mnie mocno za głowę i wymógł na ...
To nie jest romantyczna opowieść o miłości dla poszukujących wzruszeń czytaniem o cudzym szczęściu. To pełne wyuzdania opowiadanie dla szukających podniet poznawaniem ...
To nie jest romantyczna opowieść o miłości dla poszukujących wzruszeń czytaniem o cudzym szczęściu. To pełne wyuzdania opowiadanie dla szukających podniet poznawaniem ...
WAŻNA NOTATKA POD ROZDZIAŁEM, BARDZO PROSZĘ O PRZECZYTANIE, CAŁUSKI KOCHANI! Pół nocy przegadaliśmy, wypiliśmy całą butelkę wina i nawet nie wiem kiedy zasnęliśmy ...
Zapraszam na epizod ósmy *** ROZDZIAŁ 8/9 * Wtem nagły świst przeszył nie tylko powietrze, ale i moje plecy. Byłam tak zaskoczona, że zdołałam tylko odruchowo spiąć ...
Klara, oszołomiona intensywnością chwili, czuła, jak jej ciało i umysł stapiają się w jedno z tym, co Aleksander w niej wyzwalał. Jego dotyk był jak elektryczny impuls ...
Uśmiechnął się cwanie, pochylając się lekko w jej stronę. Był naprawdę ciekaw jej odpowiedzi. Przygryzła wargę, patrząc mu w ciemne oczy. Zawahała się. Przez chwilę ...
Zuzia Od napaści upłynęły trzy tygodnie. Codziennie, obojętnie o jakiej porze dnia odczuwam niepokój, strach. Boję się, że Michałowi coś odpierniczy i wróci, żeby ...
- Ho! Ho! Hooooooooooooo! Nie bój, nie bój dziewucha! Jest jeszcze niejeden elf! Każdy z nich też cię wy… chucha!!! - wierszykiem, śmiejąc się wykrzyczał Mikołaj. Za ...
Curiosa. cz. 2 „Dostał mnie całą gdzie, jak i kiedy chciał...” Szukając w pościeli mojej koszulki, nie mogłam się oprzeć by nie podziwiać śpiącej jeszcze Magdy. A ...
Po wyjściu z bloku przystanął, rozglądając się bezradnie. Był skołowany. Jego wzrok padł na samochód, którym tu przyjechali. Tak. To dobre wyjście. Pogrzebał w ...
Gabriel Siedziałem jeszcze w fotelu, gdy usłyszałem dźwięk, jakby ktoś komarka odpalał. Po chwili namysłu zdałem sobie sprawę, że to mojej wirtuozce burczy w brzuchu ...