Wspomnienie upojnej nocy:Autostopowiczka
Pewnego letniego dnia, przed dwoma laty jadąc samochodem wracałam wieczorem do domu ze zjazdu starej paczki szóstki przyjaciół, która chowała się razem od podwórka w ...
Pewnego letniego dnia, przed dwoma laty jadąc samochodem wracałam wieczorem do domu ze zjazdu starej paczki szóstki przyjaciół, która chowała się razem od podwórka w ...
Skuł mnie tak mocno, że już po chwili czułam, jak drętwieją mi palce. - I co? Przyjemnie? - Nie bardzo - sklamałam. Tak naprawdę czułam się fantastycznie. Byłam o krok ...
Wróciłam do domu późno. Otworzyłam balkon, przetrzepałam pościel niezłożoną po porannym gorącym żegnaniu się z Mężem Numer Dwa. To jego wielka zaleta w stosunku do ...
Swoboda z jaką Beata pokazywała mi swoje wdzięki cały czas mnie zaskakiwała. Udałem się do łóżka z nadzieją że szybko uda mi się zasnąć. Brak możliwości zrobienia ...
Nie spodziewałam się tego w najczarniejszych snach! Rozerwali mi bluzeczkę! Podciągnęli spódniczkę do góry! Ściągnęli nawet moje pończochy!!! Po czym skrępowali mnie ...
Opowiadanie jest mojego autorstwa i nie wyrażam zgody na rozpowszechnianie go bez mojej wiedzy i zgody. "Poszukuję Pana przez duże P: doświadczonego, dojrzałego…” ...
Sen czy jawa, mara czy zjawa. Chyba jeszcze śni, ale nawet we śnie nie powinno być to prawdą. Jakby zakleszczona z wszystkich stron, czymś delikatnie ciepłym i miłym w ...
Kiedy mama i Tomek opuścili nasze grono, widać było, że słowa Tomka o możliwości wezwania go do Szkoły Morskiej zrobiły smutne wrażenie na każdym z nas i spowodowały ...
Cała ta historia zaczęła się pod koniec maja. Dokładnie w ostatni jego dzień. Była to sobota. Dałem namówić się kumplowi, aby wyskoczyć w piątek do Klubu. Klub, to ...
– Tak się cieszę, że wróciłaś. – Szef obrzucił mnie promiennym uśmiechem. – I to w swojej szczytowej formie, jak widzę. – Nie zamierzam już nigdy z niej ...
Trzeba dbać o kontakty z lokalną prasą i łasić się do nich. Jak redaktor napisze, że nie mam szans w wyborach, to przecież jasne, że „ciemny lud to kupi”, łyknie jak ...
... Agnieszka leży na plecach. Na piaszczysto - trawiastym podłożu. Aby było jej dobrze, rozłożyłem pod nią własną karimatę. Siedzę obok niej. Obserwuję ją ...
Wyobrażam sobie, że ten obrzydliwie bogaty szejk nie ma skrupułów, żeby chwycić mnie za tyłek! I ścisnąć go, jakby sprawdzał jego jędrność… Moje piski, tylko ...
Uwielbiam także fantazjować o tym szczególnym momencie… gdy jako pokojówka, zostaję brutalnie pchnięta na sofę… leżę na niej na plecach… z obnażonymi piersiami… ...