Upragniony urlop cz.1
Dzień zapowiadał się słonecznie, pomimo lutowej pogody. O 10.30 miałam pociąg do Sopotu. Umalowałam się, ubrałam, włosy związałam w kucyk i poszłam do kuchni zrobić ...
Dzień zapowiadał się słonecznie, pomimo lutowej pogody. O 10.30 miałam pociąg do Sopotu. Umalowałam się, ubrałam, włosy związałam w kucyk i poszłam do kuchni zrobić ...
Kiedy pan doktor kazał mi spocząć, natychmiast moja sukienka podwinęła się tak, że ukazała zakończenia moich pończoch. Zwłaszcza w tych jasnych szpileczkach – moje ...
Baranowski zamknął za sobą drzwi, a ja poczułam leki niepokój. Zostałam sama w pokoju z chłopakiem, który zaledwie dwa tygodnie temu chciał mnie zgwałcić. Na dodatek ...
Nastąpiła długo oczekiwana środa. Punktualnie o 18.00 zjawił się w hotelowym barze. Kobieta już czekała, popijając drinka. W ręku trzymała aparat fotograficzny ...
To niesamowite, jak wiele jest okazji, żeby w klasie się wypinać… A to pochylam się nad uczniowskimi zeszytami na ławkach… Wiem, że sąsiedzi gówniarza, któremu ...
XXVI Tereny pałacowe opuścili przez niewielką furtę, ukrytą w załomie murów. Strzegło jej dwóch żołnierzy, najwidoczniej wtajemniczonych, bez zbędnych pytań otworzyli ...
Dwa ostatnie tygodnie roku szkolnego przypominały istne piekło. Uczniowie biegali za nauczycielami, chcąc poprawić stopnie. Nauczyciele starali się im wytłumaczyć, że ...
Zawsze czułam się źle w swojej skórze. Byłam dziewczynką, więc nie rozumiałam, dlaczego pomiędzy moimi nogami majtał się jakiś obcy element, z ohydnym workiem ...
Tak się wstydliwie złożyło, że gdy jestem nagabywana przez sąsiadki o to, kto zmajstrował mi dzidziusia, mogę się jedynie rumienić i spuszczać głowę… Czasem ...
Patrzyłam na Bartusia jeżdżącego na karuzeli. Był zachwycony. Pojechałam z nim do oddalonego o kilka kilometrów od naszego ośrodka wesołego miasteczka. Chciałam, żeby ...
- Ładnie się tu urządziłeś – powiedziałam, rozglądając się wokół. Mieszkanie naprawdę mi się podobało. Miało intrygujący, nietypowy wystrój, który mógł być ...
To dalszy ciąg "Czas na miłość". Publikuję je w tej samej rubryce, co poprzednie, ale na "momenty" trzeba trochę poczekać. Idziemy spacerkiem przez ...
Tego dnia dwudziestoośmioletni ksiądz Xavier był zmęczony. Wracając z ostatniej mszy wspominał rodzinny dom w Guadalajarze, rodzeństwo i rodziców, którzy swojego ...
Ależ mnie pewnego razu spotkał przykry szantaż… Rzeczywiście, „zapomniałam” rozliczyć pieniążki z wycieczki szkolnej. Ten bezlitosny drań to wykorzystał! ...