Wypad nad jezioro.
Były wakacje. Drugi ich miesiąc spędzałem w domu. Robiliśmy częste wypady do pobliskich ośrodków wypoczynkowych w szczególności w weekendy. To był początek sierpnia. Z ...
Były wakacje. Drugi ich miesiąc spędzałem w domu. Robiliśmy częste wypady do pobliskich ośrodków wypoczynkowych w szczególności w weekendy. To był początek sierpnia. Z ...
„Czy tak dobrze szefie? Podoba się Panu? Co teraz mogę zrobić szefie? Dziękuję szefie”- i tak dwie godziny odkąd wstałam. Zuza była bardzo inteligentną młodą ...
Witam i zapraszam do drugiej części opowiadania .....to koniec.Teraz ja chciałem jej się odwdzięczyć za tego wspaniałego loda.Poszliśmy więc do jej ...
Jerzy zadzwonił do mnie kilka dni później z wiadomością, że znalazł moje okulary. Spytał, czy nie chciałabym odebrać ich tego dnia. Niestety, byłam w pracy (podczas ...
Był to piątek gdy szłam do klubu Go-Go w którym pracowałam. Byłam dziwką, najprawdziwszą dziwką każdy mógł mnie kupić, mógł zrobić ze mną co tylko chciał… ...
Właśnie zerwałam z facetem. Byłam wściekła. Powodem była jego chorobliwa zazdrość. Ciągle robił mi wyrzuty i wszystkiego zabraniał. Od malowania się po nakładanie ...
Jeśli przeczytałeś(aś) ten piękny opis po lewej stronie to już wiesz o czym będzie mój dzisiejszy monolog. Może ktoś pamięta mój eksperyment społeczny, przeprowadzony ...
Tytuł oryginału: „Enki's Puzzle” Autor oryginału: RawlyRawls Autor oryginalnych grafik zamieszczonych w opowiadaniu: TenderMinDD Utwór ten jest fikcją literacką ...
Judyta jak zwykle po wieczornych ćwiczeniach poszła pod prysznic, rozkoszowała się strumieniami zimnej wody, kontrastujących z jej rozpalonym ciałem. Nałożyła kremowy ...
Wysoki czarnowłosy mężczyzna o bladej cerze i czarnych jak dno oceanu oczach przemierzał właśnie lochy w celu dojścia do swoich kwater. Jego postawa wręcz emitowała ...
Nic nie zapowiadało nadciągającej burzy, karczemna awantura wybuchła wieczorem, gdy po kąpieli ubrana w kusy szlafroczek weszła do kuchni na kolację. Braciszek ...
żołnierze nie odważą się zabrać za mnie przed swoim szefem... Wąsaty major prowadzi mnie do swego gabinetu. Najpierw jest dystyngowany, całuje po rączkach, częstuje ...
Kiedy wszedłem do mieszkania wzrok ojca wyrażał więcej niż tysiąc słów. Oczywiście nie miałem pojęcia czy domyślał się, co mogło zajść piętro wyżej. Oboje mieli ...
Myślałam sobie - "Mój Boże! Jak długo ten Stacho tak może... Przecież to trwa wieki... harcuje w tej mojej cipce jak jakiś wariat!" Istotnie, absolutnie nie ...
Mogło być i tak - cz. XXXII Pierwszy jak zwykle obudził się Paweł. Zerknął na ścienny zegar, dochodziła szósta. Słońce stało już dość wysoko i zapowiadał się ...