Mogło być i tak - cz. XLIII
Zuza tak jak pomyślała, tak postanowiła zrobić. Nie miała oporów przed pieszczeniem może nie tak kształtnych i dorodnych atrybutów kobiecości Marysi, jak u Ani, mamy czy ...
Zuza tak jak pomyślała, tak postanowiła zrobić. Nie miała oporów przed pieszczeniem może nie tak kształtnych i dorodnych atrybutów kobiecości Marysi, jak u Ani, mamy czy ...
Nareszcie! Tydzień urlopu i odpoczynek od codzienności. Zupełnie sam mogłem cieszyć się wolnością od wszelkich zobowiązań dnia codziennego. Pierwsze dni urlopu to ...
Jestem zwykłym, przeciętnym nastolatkiem. Średni wzrost, średnia budowa ciała, przeciętna uroda, nie powalająca dziewczyn na kolana, ale też nie odstraszająca. Miałem ...
Kilka dni po upojnym dniu spędzonym na obijaniu swojej i cudzych twarzy, karesach ponętnej sąsiadki i jej propozycji, dalej nie udało mi się wymyśleć niczego w związku z ...
Słońce zaczynało już powoli świecić mi w oczy, co oznaczało, że pora wstać. Wczorajszy dzień był męczący, aczkolwiek wspaniały. Uniosłem się i usiadłem na brzegu ...
Wiatr, który przed momentem się zerwał, targał prawie ogołoconymi z liści gałęziami. Ich stosy poukładane w różnych częściach podwórka, były teraz rozdmuchiwane ...
Właśnie przyjechały jej nowe meble. Dostawca zostawił je na jej podwórku. Próbowała podnieść choć najmniejszy karton lecz nie dała sobie z tym rady. Była niską ...
Zerwanie zabezpieczenia, akceptacja wieku przy zakupie alkoholu i wymiana papieru w kasie. Potem zaledwie dwadzieścia sekund przerwy i nauka starszej pani jak obsługiwać kasę ...
Jest rok tysiąc dziewięćset siedemdziesiąty pierwszy, koniec czerwca. W piątek wieczorem leżymy z Elą na tapczanie, całując się czule. Oboje mamy po osiemnaście lat i ...
Natalia czuła, że ręcznik osuwa się z jej ciała. W końcu poczuła dłonie Adriana na swoich piersiach. Jej sutki momentalnie stwardniały. Jeszcze nigdy nie przeżywała ...
Byliśmy na plaży, czułem się mimo wszystko przy niej dziwnie. Dziwnie szczęśliwy, cały czas podniecony. Nie mogłem przestać o tym wszystkim myśleć. Miałem w głowie ...
Znów niedziela, jak człowiek pracujący zawsze w ostatni dzień tygodnia mam depresję, bo kto lubi znów w poniedziałek iść do pracy wstając o 5 rano? Postanowiłem iść ...
A... Ale co ja Ci zrobiłam?! - Sama dobrze wiesz, co. Nie odzywaj się już więcej! - Zaczął obleśnie mi się przyglądać. Jak dziecko witrynie cukierni. Pierwszy raz jakiś ...
... opieram się rękoma o zlew... obejmujesz mnie ramionami od tyłu... Przytulasz się, kroczem dotykasz moich pośladków... klatką pleców i całujesz za uchem, ocierasz się ...