O Pani kudlach. Lecz nie zaznaczyłem, których ; P
pan labiryntu od tak niezbyt godnych czynności ma swoje Pokraki
O Pani kudlach. Lecz nie zaznaczyłem, których ; P
A czy ja powiedziałem, które? :P
Jak zaraz chwycę za te blond kudły, to...
Wrrr no nie wiem, nie wiem czy wybaczę. Pani doktorantko proszę mi mówić po imieniu.
Raczej erotomienie. Mam 31 lat, tak jak jest w profilu
Pana? Czyżbym był aż tak stary :( smutność smutniasta mnie ogarnia :(
Nigdy nie sądziłem, że moje teksty będą tak chwytliwe. Z szoku wyjść nie mogę. Kurde. Czyżbym stał się poniekąd opiniotwórczy? Strona mojego fanklubu wciąż pozostaje otwarta
Pozostaje mi zatem życzyć młodych, jurnych, wciąż nienasyconych egzaminujących, w ilości co najmniej stu ... tysięcy. Pytanie tylko, czy długo byś się tak broniła
Leno, proponuję zatem zmienić temat pracy, na nieco przyjemniejszy i mniej uciążliwy, niż wspomniany Gall. Kroniki Fauna Gorszyciela. W tym wypadku obrona doktoratu mogłaby przybrać niespotykany na skalę światową obrót, zmieniając się w orgię tysiąca ciał prof. zw. dr hab. XYZ: pani Marto skąd w pani mniemaniu sex grupowy jest lepszy od tego z jednym partnerem? Panie prof. - odpowiedziałabyś. - Tego się nie da opisać, to trzeba pokazać. Pozdrawiam.
Livka27, w życiu bym nie przypuszczał, że mógłbym być sprawcą wirtualnego spełnienia. Nie masz za co dziękować pozdrawiam również.
Ciezki dzien, jeszcze gorszy wieczor zaglądam by się odprężyć i trafiam w 10-tke. Czuje sie spelniona dzieki Twej fantazji. Serdecznie dziękuję
Pozdrawiam
Nickinakss, dziękuję. Haha, zupełnie nie wiem co Ci odpisać. Cieszę się, że również w Twój gust udało mi się trafić i czytasz te moje wypociny co do książek to droga długa i bardzo wyboista. Z Fauna to może powstać najwyżej jakaś 30 stronnicowa broszura postaram się w miarę wolnego czasu znów coś naskrobać. Pozdrawiam
Powiem tyle opowiadanie bardzo mnie zaciekawiło. pierszą część czytałam z zapartym tchem. I powiem jedno z kolejnymi częściami moja wyobraźnia przeniosła mnie tam, do tego wspaniałego świata. obudziłęś we mnie takie podniecenie, żę (przepraszam za przeklinanie) ja****e. mam nadzieję, że wydasz swoje własne książki. jeżeli tak jako pierwsza polece do sklepu i je kupie masz naprawde WIELKI talent. czekam na dalszy ciąg z niecierpliwością Pozdrawiam
Fiuu, dziękuję za te przesadne słowa pozdrawiam również.
Istny geniusz. Gratuluje i pozdrawiam.
Widzisz tu gdzieś sprawy prywatne? To, z kim i w jaki sposób żartuję, jest tylko i wyłącznie moją sprawą. A jeśli dostrzegasz tu coś prywatnego nie patrz, nie czytaj. Odwróć się na pięcie i idź w swoją stronę. To tyle.
Powiem tylko tyle, sprawy prywatne wypadałoby omawiać prywatnie, a nie rozprawiać o tym na forum.
Oliviahot17, dziękuję za te wszystkie pochwały, które przelewasz na mnie za pośrednictwem klawiatury. Cieszę się, że również w Twój gust trafiłem moimi tekstami. Ja jedynie opisuję to, co pojawi się w mojej głowie. Nic ponad. Postaram się utrzymać poziom w kolejnych częściach. Jednak nie wiem czy napiszę coś odkrywczego. Wszak wciąż chodzi o to samo, prawda? O wkładanie i wyciąganie. Może guru seksu, Faun, zechce mnie oświecić. Jednak nie mogę się zgodzić z Tobą w jednej kwestii. Żaden ze mnie talent, a już na pewno nie zacny pozdrawiam Przemek
Aż żal zakłócać tak intrygującą konwersację, ale nic nie poradzę, muszę wspomnieć i zaznaczyć jak bardzo podoba mi się tekst! Niewiarygodne jak potrafisz opisać tak samo genialnie zarówno scenę brutalnego jak i delikatnego seksu. Nie mogę sie tez nadziwić Twoim wspaniałym opisom. Tak jak wcześniej Nienasycona wspominała kreujesz cały świat, przenosisz mnie w miejsce zdarzenia! Nie mogę sie doczekać kolejnej dawki erotyki w Twoim wydaniu, jestem ciekawa co opiszesz w następnej części. Chylę czoła przed jakże zacnym talentem autora i serdecznie pozdrawiam!
Olivia
Milczem wiendz.
powiesz i będę miała embargo na lola
A właśnie, że nie! Powiem. Niech wszyscy wiedzą
oj, cicho:P
Nie dla mnie haremy tego świata. Ty jedna znasz moje marzenia
Zboczeńcu, marzy Ci się śmierć w haremie? Przez zadziobanie? Hmm, brzmi odpowiednio dwuznacznie:P
Za durną, nie. Ale mogłabyś trochę połechtać moja próżność zlecą, zadziobią? A więc taki będzie mój koniec marny.
On ma go w sobie jeszcze mniej, niż Ty:P Przemku, masz mnie za durną? Jak tu napiszę, co w nim jest z Ciebie, to chmary bab się zlecą i Cię zadziobią:P
Agnieszko, bogini wiatru, czuję się teraz zaintrygowany. Jakież to moje cechy miałby mieć taki młokos, jak Stargon. A właśnie. Zapomniałem napisać w poprzednim komentarzu. Myślałem, że to Przewodnik będzie Twoim ulubieńcem, gdyż wiesz kogo, tak naprawdę opisałem dla niewtajemniczonych: nie chodzi o mnie. Ja nie mam w sobie, aż tyle spokoju
Nie zawiodłeś..był mój typ faceta i pewne Twoje cechy...rozkoszne połączenie
Dziękuję za wszystkie komentarze. Ktoś, kiedyś powiedział, że odpisuję na każdy, co też niniejszym czynię. Tomaszu, Marysiu, dziękuję za te miłe słowa. Agnieszko, na Twój komentarz jak zawsze czekałem, ciekaw tego, co napiszesz. Pamiętam doskonale, co mi powiedziałaś. Pamiętam również, że Centaura sama wybrałaś, kiedy poprosiłem byś wskazała ulubione postaci. Starałem się go przedstawić z myślą o tym, jaki typ faceta mi wskazałaś. Mam nadzieję, że nie zawiodłem pokładanych we mnie nadziei. Dziękuję Anemoi
Gdy pomysł na to opowiadanie narodził się w Twojej ślicznej główce, i nakreśliłeś mi zarys, powiedziałam, że Centaur i Faun będą moimi ulubieńcami. Pamiętasz? Nie myliłam się. A wiesz, co świadczy o mierze Twojego talentu? To, że potrafiłeś stworzyć autentyczny świat. Czułam zapach nauczyciela; męski, pierwotny, z delikatnie wyczuwalną wonią końskiej sierści. Ja tam jestem, nie czytam tego tekstu, ja jestem w tym świecie. Powtórzę- jestem z Ciebie bardzo, bardzo, bardzo dumna! Brawo, Wietrze..
Cudowny styl pisania.
Uwielbiam Twoje opowiadania.
???, dziękuję za komplement. Ale nie ma w kim się zakochiwać. Pozdrawiam.
Jesteś geniuszem. Mogłabym się w Tobie zakochać.