Przypomniało mi się coś, co ciekawi mnie od początku opowiadań o Faunie. Czy na końcu będzie tak, że ona wróci do realnego świata i jak będzie w łóżku z tym swoim partnerem (czy kto to tam był), to on zdziwi się, iż jest taką doskonałą kochanką. Natomiast ona powie mu, że to on był zawsze beznadziejny i znajdzie lepszego?