Kiedyś ci wystarczę - 22| To były dobre dni
Otwierając rano oczy, poczułem, jak przeszył mnie dziwny dreszcz. To dzisiaj. Ostatni koncert. Ta trasa zleciała jednocześnie bardzo wolno i niesamowicie szybko. Choć ...
Otwierając rano oczy, poczułem, jak przeszył mnie dziwny dreszcz. To dzisiaj. Ostatni koncert. Ta trasa zleciała jednocześnie bardzo wolno i niesamowicie szybko. Choć ...
-Nie wierzę! To cud!- zawołała Enriqueta, widząc syna. Podbiegła do niego i rzuciła mu się na szyję. Ucałowała go mocno w czoło, ocierając łzy wzruszenia.- Oh, tak ...
Martin wrócił do domu punktualnie. Obok garderoby, wiecznie obwieszonej kurtkami, zdjął trampki potem podreptał do kuchni napić się wody. Napełnił szklankę kranówką i ...
Znów tu jestem, wychodzę z płynącego nurtu. W dłoni trzymam pustą jedną kartkę, a w drugiej pióro, ponownie stałem się obserwatorem. Ruszam w kierunku wioski, ciepłe ...
Chyba zasnęłam. Obudziłam się przerażona, że minęło parę godzin, że Gavin zdążył już wrócić z pracy, zdążył odkryć, że powiedziałam rodzicom prawdę i że ...
Drugą lekcją tego dnia była matematyka. Nauczyciel nie przyszedł ponieważ, jak powiadomiła sekretarka, w drodze do pracy zepsuł mu się samochód. Poinformował ...
Nie mogłam spać. Znowu. Słuchałam oddechu Gavina i leżałam sztywno jak kłoda, podskakując, ilekroć zaczynałam przysypiać. Nie mogłam zasnąć. Nie po tym, co się ...
Łzy, które nadal spływały po jej zimnych policzkach, uniemożliwiały wypowiedzenie najkrótszego słowa. Gardło zacisnęło się mocno, jakby ktoś powstrzymywał ją od ...
Przesunęłam ręką po mojej śnieżnobiałej sukni, uśmiechając się do siebie. Była idealna. Taka, jaką sobie wymarzyłam – na górze obcisła, jednak rozszerzająca się ...
Mała Basieńka wierzyła, że gdy dorośnie zostanie przepiękną księżniczką. Rodzice kupili jej kolorową sukienkę, diadem, berło, a nawet plastikową zastawę. Z bajek ...
To mój pierwszy plik. Oceńcie, skrytykujcie, proszę. Rozdział I - Oczy Zionący ogniem smok, bestia przynosząca nieszczęście, zniszczenie i zgubę ludzkości, biblijny ...
W drodze do szkoły Qivton spotkał Tiffany. Natknął się na nią przed sklepem z drożdżówkami. Mijał piekarnię dokładnie w momencie gdy koleżanka stamtąd wychodziła ...
Czerwony citroen zatrzymał się przed bramą posiadłości. Antoni wysiadł zamykając pojazd za pomocą klucza. Jadąc tu wszystko sobie przemyślał. „Nie mogę okazywać ...
Ada wpatrywała się w wiadomość od nieznanej osoby, czując jak szalenie mocno bije jej serce. Oddychała głęboko, jakby ktoś odbierał jej resztki sił i powietrza ...