Give: 2

Give: 2Patrzyłem na nią, nie mogąc oderwać wzroku od jej twarzy. Nie była klasyczną pięknością - krótkie włosy o mysim kolorze, pulchne policzki. Zdecydowanie nie była smukła ani szczupła, ale nie była też gruba. Ot, kilka kilogramów nadwagi. Stała przed budynkiem urzędu, kompletnie mnie ignorując, jakbyśmy nigdy się nie znali. Jakbyśmy nigdy się nie kochali...

Poznaliśmy się dziesięć lat temu, w najbardziej nudny i oczywisty sposób, jaki można sobie wyobrazić - wpadliśmy na siebie w supermarkecie. To była miłość od pierwszego... zderzenia. Miałem nadzieję, że będziemy razem już zawsze, na dobre i na złe. Była miłością mojego życia.

Wracajac do domu, usiłowałem wyrzucić ją ze swojej głowy. I z serca. Szczególnie z serca... W mieszkaniu czekała na mnie rodzina, to oni byli dla mnie najważniejsi. Moja żona i syn. Moje wszystko. Moje życie.

Nie umiałem jednak zapomnieć o tamtej kobiecie, wyrzucić jej z głowy i serca. Ono biło tylko dla niej. Na zawsze. Dlaczego się rozstaliśmy? Nie potrafiłem sobie przypomnieć. Pamiętałem za to jej usta, jej dłonie, jej cialo. Jej okrzyki rozkoszy. I łzy. I ból.

I strach.

Strach ogarniający ją całą. Paraliżujący, zabójczy. Do tej pory nie wiedziałem czego się bała. Co sprawiało, że zamierała w bezruchu albo krzyczała przeraźliwie. Co sprawiało, że raz się śmiała, by za chwilę szlochać w ukryciu. Skąd brała się ta pustka w jej oczach?

Chciałem wiedzieć. Chciałem rozumieć. Chciałem być przy niej, wspierać ją. Kochać. Odrzuciła moje serce, wyrywając je z mojej piersi, zabierając ze sobą. Na zawsze.

Wchodząc do mieszkania, czułem się jak zdrajca. Patrząc na moją żonę, czułem się jak najgorszy łajdak. Bo nie wiedziałem czy ją kocham. Nie... Wiedziałem. Nie chciałem tego przyznać sam przed sobą, ale wiedziałem...

To nie mogło skończyć się dobrze. Nie miało prawa...

_________

Ten tekst leżał w szufladzie pół roku. Chyba już dojrzał do publikacji.  

Ściskam,  
Katia

*Nie jest to kontynuacja poprzedniego rozdziału.*

KatiaZula

opublikowała opowiadanie w kategorii inne i dramaty, użyła 383 słów i 2100 znaków, zaktualizowała 3 mar 2019.

3 komentarze

 
  • Majla

    A niech mnie, to jest świetne, Katia! Super byłoby, gdybyś to kontynuowała :))

    22 paź 2020

  • KatiaZula

    @Majla kurcze, całkiem juz zapomniałam, że to istnieje 🤭 może jakaś kontynuacja wpadnie mi do głowy. Kiedyś. Dzięki ❤

    6 lis 2020

  • Speker

    Czekam na ten właśnie z szuflady. Pisz, niech dojrzewa.  

    3 mar 2019

  • KatiaZula

    @Speker  :zakochany:

    3 mar 2019

  • agnes1709

    Będzie dalej?

    3 mar 2019

  • KatiaZula

    @agnes1709 mam jeszcze jeden one-shot w tej szufladzie, ale muszę go jakoś ogarnąć, bo w tej formie się nie nadaje.

    3 mar 2019