Szare istnienie - zmiany #27
Wypili niecałą butelkę, kiedy rozległo się trzykrotne pukanie, a po nim drugie. Laura zamarła, nie spodziewała się gości, do tego nie piła alkoholu, który w tym ...
Wypili niecałą butelkę, kiedy rozległo się trzykrotne pukanie, a po nim drugie. Laura zamarła, nie spodziewała się gości, do tego nie piła alkoholu, który w tym ...
Brann siedział w ciemnym pokoju, wpatrując się w panoramę Nowego Jorku. Niezwykły widok nie robił na nim najmniejszego wrażenia. Od czasu wizyty w Urchadain jeszcze ...
Zabij mnie Już dawno nie czułam się tak źle jak nie ja Gdzie jestem prawdziwa ja? Na dnie, w czarnej dziurze, nie wyrwiesz mnie z rąk ciemności. Czuję się obrzydliwie ...
„Dobrowolna zależność jest najpiękniejszym stanem” Johann Wolfgang Goethe *** Chłód orzeźwił mnie z wyraju. Kiedy otworzyłem oczy, ujrzałem białoszare ściany ...
– Denerwuję się. – Val szczękała zębami tak, że mogłaby spokojnie zastąpić dzwony w pobliskim kościele. – To przestań. Wyglądasz super. – Nie o wygląd tam ...
Szymon Nie potrafię zebrać się w sobie, żeby odejść. Natalia ignoruje moją obecność i tuli swojego syna, co chwilę poprawiając mu czapkę zsuwającą się na czoło ...
-Coś się stało, kochanie? – szepcząc przy samej szyi, wciągnął w płuca zapach dobrych perfum, które osobiście kupił pod choinkę. -Nie, nie. Tak się tylko ...
Gdy obudziłem się rano, Valentina już nie spała. Siedziała na łóżku i nieobecnym wzrokiem patrzyła w pustkę. Chwilę trwało, zanim sobie uświadomiłem, co się z nią ...
Drżącymi palcami przecieram osnute parą lustro. Przez krótką chwilę wpatruję się uważnie w nieznajome oblicze. Barwna maska stworzona na użytek tych, którzy tego ...
Gwar, chłód, myśli są puste. Idę w tłumie goniących lepszą przyszłość duchów, marionetek, szaleńczo biegnących za złotym runem. Ciągle szukają „więcej i ...
Facet wytrzeszczył oczy, a barwa jego głosu diametralnie się zmieniła. – Przepraszam – powtórzyła dziewczyna, myśląc, że chodzi mu o jej krzyk, a co gorsza – o to ...
Na przemian klnąc i łapiąc oddech, Tony zbiegał na główną halę, pokonując po trzy, cztery schody naraz. -Kurwa! Nie! – dopadł do metalowych drzwi. – Boże… ...
Na zewnątrz było szaro i cicho i... Bardzo pusto. Nie było drzew, nie było roślin, ani zwierząt. Ludzi też zostało już bardzo niewielu. Jedyne co pozostało to smutek i ...
Gdy dojechała na miejsce, trochę się uspokoiła. Weszła do domu i stanęła na środku korytarza – wnętrze nagle wydało jej się dziwnie puste. Owszem, Amy pracowała ...
Natalia Maja ogarnia syna do wyjścia, ale myślami jest daleko stąd. W momencie, gdy myli lewego buta z prawym, łapię ją za nadgarstek i zmuszam do wstania. – Co jest ...