Dramaty - str 50

  • Szkarłat na śniegu

    Blada cera, włosy jak śnieg srebrzący się w blasku słońca, usta jasne, miękkie. Monochromatyczna, melancholijna twarz… Póki nie otworzę oczu. Piękne, duże, otoczone ...

  • Za mało - Rozdział 7

    Szymon Powtarzam sobie, że to nie może dziać się naprawdę. Tyle miesięcy jej nie widywałem, a teraz w takim krótkim okresie to już nasze drugie spotkanie! I jest jeszcze ...

  • KUBA #OneShot

    – Już czas – powiedziała kobieta. – Zaraz – odpowiedział chłopak. – Siedzenie tutaj nic ci nie da. – Zostaw mnie. Siedemnastoletni Kuba mieszkał wraz z rodzicami ...

  • 48 godzin.

    Środa, 22 kwietnia, godzina 10:30. Czarne Nike Roshe poprowadziły Darię biegiem w dół szpitalnych schodów. Miała jeszcze podjechać do szkoły. Zdążyć przynajmniej na ...

  • Tato

    Cholera, ja wygasam. Gasnę na oczach tylu nieznajomych, zmęczonych życiem twarzy. Jestem tylko ledwie zauważalnym, tlącym się płomykiem marnej świeczki, którą właśnie ...

  • Szare istnienie #125

    – Zizi? – blondyn wywalił oczy, patrząc dziwnie to na Zoe, to na Laurę, jakby zobaczył zjawy. – No… to będzie ciepło – mruknęła ruda, uśmiechnąwszy się pod ...

  • Trzynaście biedronek

    Po trochę powietrza i trochę ulicznego teatru przesiadywała często na parapecie. Czerwone biedronki też odpoczywały na piaskowej framudze, chowając skrzydełka. Rozmawiała ...

  • Szare istnienie - zmiany #24

    Obudziło ją szarpnięcie. Uniosła powieki – auto stało w zacienionym miejscu. – Śliczna, pobudka, idziemy coś zjeść – buziak wylądował na policzku nastolatki. – ...

  • GROŹNA BUNTOWNICZKA - CZĘŚĆ 13

    Jak to się mogło stać? To jest niemożliwe. On nie może być moim bratem. Nie wiedziałam jak mam na to zareagować. To wszystko nie trzymało się kupy. Byłam załamana ...

  • GROŹNA BUNTOWNICZKA - CZĘŚĆ 18

    Niestety lekarz stwierdził, po gwałcie wystąpiły jakieś komplikacje i powinniśmy jechać na obserwacje do szpitala. Lusi jak się o tym dowiedziała to wpadła w szał ...

  • Dopóki wystarczy nam sił - epilog

    Nie było z nami jeszcze najlepiej, bo żałoba wciąż trwała, ale udało nam się pozbierać na tyle, by mimo nieobecności na kawalerskim Jacksona i panieńskim Alexii ...

  • The fucking hope. cz.3

    Gdy na zegarze wybija godzina 9:00, do pokoju wchodzi uśmiechnięta pielęgniarka. Ubrana jak zwykle w biały strój, pcha przed sobą stoliczek z lekarstwami i innymi dziwnymi ...

  • Niepokorna cz. 72

    Przebudziła się z okropnym bólem głowy. Zanim zorientowała się, że jest w szpitalu, minęła dłuższa chwila. No, ładnie. – Pomyślała. Teraz już była pewna, że to ...

  • Przywracając życie - rozdział siódmy

    Cat raz po raz obracała się przed lustrem, obserwując, czy przy obrotach nie było widać jej bielizny. Była już ubrana w rozkloszowaną sukienkę, umalowana, miała ...