Dramaty - str 52

  • Z klasą

    Och, jak miło, jak błogo, życie jest piękne. Dobra, uwielbiana praca, wyśmienite towarzystwo i codzienne imprezy; pyszne przekąski, drogie trunki. Powrót limuzyną. A w ...

  • Z pamiętnika D. - cz.1

    Poznaliście kiedyś kogoś, dzięki komu wasze życie wywróciło się o 180 stopni? Kogoś kto całkowicie odmienił to kim jesteście? Przy kim staliście się lepsi? Ja tak ...

  • On nadal grał.

    Kilka lat opiekowałem się starszymi ludźmi, pracuję z nimi już jakieś siedem czy osiem lat. Praca z nimi zawszę wydawała mi się bardzo ciekawym zajęciem, mimo tego że ...

  • Szare istnienie - zmiany #2

    – Matt, ja nie żartuję – ostrzegła chłodno Kimberly. – Śpieszyłaś się chyba, czy mi się wydaje? Czy raczej stanie nad łbem i robienie mi lipy przy kobiecie jest ...

  • Przywracając życie - rozdział dwunasty

    Sądziłam, że po konfrontacji z Paulem pt. "Spieprzaj, dziadu”, wrócę do dawnego humoru i dawnej siebie. W końcu byłam wolna, nie było nikogo, kto by na mnie ...

  • Terapeutyczna Miłość cz. 12

    PIĄTEK Siedzę na kanapie z podwiniętymi nogami i czekając na Olkę, nie przestaję dręczyć się wczorajszymi wydarzeniami. Co chwilę pociągam nosem i wlepiając ...

  • Byle jak cz1.

    Miał to być zwykły dzień taki jak zawsze. Codziennie jedno i to samo. Budzi mnie skamlanie psiaka, proszącego o wyjście na dwór. Patrzę godzina 6:20. - Tośka daj mi spać ...

  • Kobiety - Waleria

    Kobieta jest człowiekiem! Miłością, matką, żoną i kochanką. Świetną słuchaczką i negocjatorką. Nieodgadniona i tajemnicza. Naga. Prawdziwa. Piękna. Niezależna i nic ...

  • Tajemnica z przeszłości

    Miałam trzydzieści trzy lata, kiedy otrzymałam wiadomość o śmierci babci Walerii. — Niemożliwe — wyszeptałam i usiadłam na sofie. Przecież dwa dni temu byłam u niej ...

  • Zakręty losu #50

    – Siadaj tu i poczekaj, zapomniałem – nakazał młodzik, więc Lilly posłusznie przysiadła z brzegu łóżka. – Mam nadzieję, że coś zostawił – dodał, grzebiąc w ...

  • Oszukać umysł [2]

    Po śmierci Kaszmir, Jaśmina miała czas na pozbieranie myśli i odpoczynek. Spała bez przerwy trzy dni i trzy noce. Sen okazał się równie dobrym, jak narkotyk czy nikotyna ...

  • Szare istnienie #115

    – Już? Po buziaku i zgoda? A może nie tylko buzi było, co? W domu też się trochę ociągałyście – rozweseliła się Sue. Nie odpowiedziały, sarkazm dziewczyny ...

  • Nie tracić wiary

    Zawsze uwielbiała siadać na parapecie. Dawało jej to ukojenie i poczucie wolności. Latem zazwyczaj wsłuchiwała się w szum drzew i śpiew ptaków. Natomiast, gdy przyszła ...