Zakręty losu #29
Wysiadł z windy, w której zdążył już wciągnąć sobie kolejną setkę i ruszył do wozu. Nie był pewien czy dobrze robi, miał świadomość, że jutro ciężko mu będzie ...
Wysiadł z windy, w której zdążył już wciągnąć sobie kolejną setkę i ruszył do wozu. Nie był pewien czy dobrze robi, miał świadomość, że jutro ciężko mu będzie ...
Jasona obudził śpiew ptaków. Zdziwiony zauważył wzgórze oddalone może o kilometr, nad którym unosił się dym. Od razu się tam udał. Po dotarciu na szczyt jego oczom ...
– Zizi? – blondyn wywalił oczy, patrząc dziwnie to na Zoe, to na Laurę, jakby zobaczył zjawy. – No… to będzie ciepło – mruknęła ruda, uśmiechnąwszy się pod ...
WTOREK Wczoraj nie mogłam znaleźć sobie miejsca do późnego wieczoru. Nietrudno domyślić się, że zasnęłam tylko i wyłącznie za sprawą magicznego trunku. Kiedyś ...
Nie było czasu aby się zastanawiać nad dalszym planem działania. Zacząłem dokładnie oglądać znaleziony przez brata zegarek. Byłem pewien że należy do osoby która mnie ...
Ciemność i cisza przywitała mnie w mieszkaniu, zaintrygowana zapaliłam światło, zaglądając do kolejnych pomieszczeń. Roztrzęsiona weszłam do kuchni, a tam na lodówce ...
W samochodzie zapanowała nerwowa atmosfera. Kaja wyjęła ze schowka zapalniczkę i pewnym siebie gestem odpaliła papierosa, rozkoszując się smakiem tytoniu w ustach ...
10 wrzesień piątek W następny piątek nie poszedłem do szkoły i pojechałem do Agaty. Lecz, kiedy dojechałem na miejsce nikogo w domu nie było. Postanowiłem więc udać ...
Przebudziła się z okropnym bólem głowy. Zanim zorientowała się, że jest w szpitalu, minęła dłuższa chwila. No, ładnie. – Pomyślała. Teraz już była pewna, że to ...
Dlaczego bez ustanku muszę zadawać sobie to pytanie: "DLACZEGO?”. Dlaczego zawsze jest tak, a nie inaczej? Dlaczego mimo, iż bardzo chcesz, nadal nie możesz? Dlaczego ...
Wybaczcie długość, ale naprawdę nie idzie, poza tym poprzednia była dłuższa, niż zazwyczaj, czyli mam usprawiedliwione :P Pozdrawiam :* Umęczona Amber błyskawicznie ...
Po długiej reanimacji serce chłopca znów zaczęło bić. Maks musiał tera przejść konieczne badania, aby potwierdzić, że w jego mózgu nie doszło do uszkodzeń wskutek ...
Środa, 22 kwietnia, godzina 10:30. Czarne Nike Roshe poprowadziły Darię biegiem w dół szpitalnych schodów. Miała jeszcze podjechać do szkoły. Zdążyć przynajmniej na ...
Wielkie drzewo się przewraca, a ja uciekam, by na mnie nie runęło. Biegnę, potykam się o kamień, przeklęty kamień. Leżę. Co zrobić? Nie mam sił by wstać! Ale staram ...