Damian projektantem część 9

Następnego dnia Damian sam pojechał do pracy, bo kobieta postanowiła zostać i posprzątać ten syf, po imprezie. Jak tylko została sama to zabrała się za sprzątanie, po czterdziestu minutach kuchnia lśniła czystością.  
     Następnie udała się do sypialni i uklękła naprzeciwko szafki, na której stał telewizor chciała ją otworzyć, ale okazała się być zamknięta na klucz.  A że nigdzie nie mogła go znaleźć, więc otworzyła spinaczem.  
     Jej oczom ukazały się taśmy ustawione w rzędzie na każdej widniało imię. Wszystkie wyciągnęła i położyła na łóżku odtwarzacz, który się znajdował na dolnej półce odpaliła. I włączyła pierwszy film była na nim dziewczyna o długich ciemnoblond włosach w samej bieliźnie.  
     Leżała na łóżku ręce i nogi miała przywiązane, a dwaj mężczyźni ją torturowali w jednym rozpoznała Endymiona ich fotografa.  
     Do końca filmu nie oglądała, bo sceny były zbyt drastyczne.  
„ Więc to w ten sposób Edmund Dąbek pozyskiwał kandydatki” pomyślała.  
     Do czarnego worka na śmieci schowała wszystkie płyty, jakie znalazła, a następnie okleiła taśmą klejącą i zaadresowała to następującymi słowami. Do Komendy Wojewódzkiej w Warszawie, po czym dokończyła porządkowanie domu,  a gdy miała wszystko gotowe usiadła w jadalni na krześle.  
     Wieczorem Damian wrócił do domu w doskonałym humorze, po romantycznej kolacji mężczyzna przyklęknął na jedno kolano przed kobietą.  
     — Damian, co ty wyprawiasz?
     — Kocham cię i chcę, abyś została moją żoną.  
     — Zaskoczyłeś mnie tymi oświadczynami, że nie wiem co powiedzieć. Zaczekaj zaraz wracam.
     Kinga wstała z krzesła i wyszła z jadalni Maurycy stał przy wejściowych drzwiach natychmiast do niego podeszła i wręczyła mu paczkę.  
     — Co to jest?
     — Chcę byś tę przesyłkę dostarczył pod ten adres.  
     — No dobrze, ale co w niej jest.
     — Nie interesuj się tylko wykonaj moje polecenie.  
     Szofer opuścił dom przez okno widziała, jak wsiadł do białej limuzyny i odjechał, a sama wróciła do kochanka.  

Margerita

opublikowała opowiadanie w kategorii obyczajowe, użyła 385 słów i 2080 znaków.

Dodaj komentarz