Prawdziwy przyjaciel XVI

Prawdziwy przyjaciel XVISiedziałam przy biurku odrabiając lekcje, myślałam, że jak zajmę czymś głowę to nie będę myślałam o tym co się dziś stało. Nie koniecznie mi to wychodziło. Spojrzałam na swój czerwony jeszcze od uścisku Artura nadgarstek. Od razu miałam łzy w oczach, pomrugałam kilka razy , aby mi przeszło. Jak mogłam się co do niego tak pomylić? Zawsze myślałam, że nigdy nic mi nie zrobi,ale..myliłam się.
Spojrzałam na zegarek, była już 17.30. Od poprzedniego dnia nie miałam kontaktu z Tymkiem, mam nadzieję, że nic mu nie jest. Postanowiłam spróbować zająć czymś inny myśli. Włączyłam laptopa, od razu w oczy rzuciły mi się zdjęcia z Arturem. Bez wahania usunęłam je. Wtedy zadzwonił mój telefon. Odebrałam.
- Halo?- nie spojrzałam na wyświetlacz więc nie wiem kto dzwoni.
- Hej kochanie. - uśmiechnęłam się.
- Hej. Co tam? - rozluźniłam się, słysząc jego głos.
- Tak się zastanawiam co robisz? - wiedziałam że coś kombinuje.
- Nic ciekawego. A co?
- Może mógłbym wpaść do Ciebie? - zapytał niepewnie.
- To za ile będzie?
- A mogę?- zaśmiałam się.
- Tak, możesz.
- Za 20 minut będę.
- Okey. Pa.
- Kocham Cię. Pa - rozłączyłam się.
Odłożyłam telefon i postanowiłam się przebrać. Podeszłam do szafy, wyciągnęłam z niej miętowy sweterek a do tego czarne rurki. Zrobiłam lekki makijaż i byłam gotowa. Usłyszałam dzwonek do drzwi, spojrzałam jeszcze raz w lustro.
Usłyszałam pukanie do drzwi, powiedziałam " proszę" i zobaczyłam mojego chłopaka z ślicznym bukietem róż w ręku.
- Witaj piękna - pocałował mnie w usta. - To dla Ciebie - podał prezent.
- Śliczne są - pocałowałam go - Nie trzeba było. Za dużo mnie rozpieszczasz.
- Dla Ciebie wszystko kochanie. - uśmiechnął się słodko - Twoja mama prosiła żebym Ci przekazał, że wychodzi i będzie wieczorem.
- Czyli mamy dom dla siebie. - wyszłam z pokoju i skierowałam się do kuchni po wazon na kwiaty.
- Coś proponujesz? - Tymek objął mnie w talii.
- Takk - mówiłam przeciągle - Obejrzymy film.
- A myślałem, że coś innego. - zrobił smutną minę.
- Już lepiej? - pocałowałam go.
- Mhm.
Poszliśmy do salonu. Chłopak usiadł na kanapie, a ja obok niego. Właściwie to ułożyłam się tak, że moja głowa leżała na jego klatce piersiowej. Włączyliśmy film. Oczywiście mój Tymon chciał obejrzeć horror. Nie chętnie, ale się zgodziłam.
Po pół godzinie już nie chciałam oglądać, jak dla mnie film był za straszny. Jednak nie wyłączyłam go, widziałam jak chłopak zawzięcie go ogląda. Nie zmieniając pozycji zamknęłam oczy i wdychałam perfumy mojego Tymusia. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego jak bardzo go kocham. Moje rozmyślania przerwał odgłos telewizora. Film się skończył.
- To poszukam następnego - Tymon sięgał już po pilota, ale  byłam szybsza.
- O niee - trzymałam go już w ręku - Teraz coś innego.
- Oddaj - wyciągnął rękę po niego.
- Nie - powiedziałam i uniosłam rękę z pilotem do góry, wtedy odsłonił się mój nadgarstek.
- Kochanie, co to jest? - zapytał, wskazując na rękę.
- Nic takiego - zakryłam ślad - Uderzyłam się dziś. To co teraz oglądamy? - chciałam zmienić temat.
- Pokaż to - podwinął rękaw sweterka i zaczął oglądać znamię. - Kto Ci to zrobił? - nic nie odpowiedziałam, tylko przełknęłam głośno ślinę. - Powiedź. - miał stanowczy głos.
Wiedziałam, że nie odpuści. Wolałam jednak nie mówić mu o tym, chciałam zmyślić szybko jakąś historyjkę, ale nic mi nie przychodziło do głowy. Opowiedziałam mu całe zajście, z każdym słowem widziałam jak coraz bardziej staje się zły. Opowiedziałam mu wszystko i spojrzałam na jego twarz. Zauważyłam, że mocno zaciska pięści.
- Zabiję gnoja - wysyczał przez zaciśnięte zęby - Mógł Ci coś zrobić. - powiedział już łagodniej i przytulił mnie.
- Przepraszam.. - wtuliłam się mocniej w niego - Nie wiedziałam, że tak zrobi.
- On jest nieobliczalny. - odsunął się ode mnie - Obiecaj mi , że już się z nim nie spotkasz sama.
- Obiecuję - powiedziałam szybko i mocno się do niego przytuliłam. - Przepraszam.
- Już dobrze, najważniejsze, że nic Ci nie jest.
Resztę czasu spędziliśmy na rozmowach i wygłupach. Nie wspominaliśmy już o Arturze. Około godziny 19 Tymon musiał już iść do domu. Trochę się o niego bałam, było już ciemno. Przypomniałam sobie to co mówił Artur, nie wiedziałam do czego jest zdolny.  
Chłopak obiecał, że zadzwoni do mnie od razu jak będzie w domu. Pożegnałam się z nim i wyszedł.
Wróciłam do salonu. Położyłam się na kanapie i zaczęłam oglądać. Kwadrans później usłyszałam dzwonek do drzwi, pomyślałam, że to Tymon zapomniał czegoś.
Poszłam otworzyć.
- Czego zapom.. - nie dokończyłam, gdyż była przerażona tym co zobaczyłam..

nacpanapowietrzem

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 978 słów i 4917 znaków.

7 komentarzy

 
  • Użytkownik Milka69

    Cudooo ♥♥♥♥♥ kiedy next? ;**

    16 sie 2015

  • Użytkownik nacpanapowietrzem

    @Milka69 Niebawem powinno się pojawić:)

    16 sie 2015

  • Użytkownik Daga

    Genialne :)

    15 sie 2015

  • Użytkownik Misiaa14

    Boskieee!!  ;3 :*  kiedy  kolejna  ?

    13 sie 2015

  • Użytkownik nacpanapowietrzem

    @Misiaa14 Postaram się najszybciej    
    :D

    13 sie 2015

  • Użytkownik Misiaa14

    @nacpanapowietrzem no ja  myśle  hah xD ;*

    13 sie 2015

  • Użytkownik Kamilka889

    Fajne

    13 sie 2015

  • Użytkownik paulaaxdxd

    w takim momencie kończyć
    :rolleyes:

    13 sie 2015

  • Użytkownik nacpanapowietrzem

    @paulaaxdxd Lubię trzymać w napięciu. :D

    13 sie 2015

  • Użytkownik paulaaxdxd

    @nacpanapowietrzem  no właśnie widze  :D

    13 sie 2015

  • Użytkownik paulaaxdxd

    @nacpanapowietrzem  kiedy następna  :)

    13 sie 2015

  • Użytkownik nacpanapowietrzem

    @paulaaxdxd Jeszcze nie wiem, ale niedługo. :D

    13 sie 2015

  • Użytkownik paulaaxdxd

    @nacpanapowietrzem to czekam z niecierpliwością co tam zobaczyła

    13 sie 2015

  • Użytkownik Justys20

    Już nie mogę się doczekać kolejnej części.

    13 sie 2015

  • Użytkownik Justys20

    @nacpanapowietrzem  <3

    13 sie 2015

  • Użytkownik Mi

    Ekstra dodaj kolejną szybko :)

    13 sie 2015

  • Użytkownik nacpanapowietrzem

    @Mi Nie wiem kiedy pojawi się kolejny rozdział.

    13 sie 2015