Materiał zarchiwizowany.

Niezdecydowane (cz.20)

*Inna perspektywa*

Dziewczyy Sky i Jess same nie wiedziały co tak naprawdę chcą.Kiedy wszytko się już układało, nagle dzieje się coś co wszystko zmienia.Sky nie wie co ma sądzić o Zacku,Holderze?..Za to Jessika nie wie co ma zrobić z Gregiem.
Żyje się tylko raz.Żyjmy chwilami nie wspomnieniami.
Kolejny dzień.Dzisiaj Zack razem z Gregiem wyjeżdżają.
Jess powiedziała,żeby dał jej trochę czadu na zastanowienie się.Jeśli nie wyjdzie, obiecali sobie,że nadal będą się przyjaźnić.
Co do Sky to od tej wczorajszej rozmowy z Zackiem jest dobrze.
Odwiozły i pożegnały ich na lotnisku i z powrotem wróciły do domu.

Tydzień później...

*Sky*


-Jess pomóż mi wybrać w co mam się ubrać..-narzekała.-Nie mam co ubrać no..
-Jezu Skyler,nie panikuj.Może ubierzesz tą czarną sukienkę? Co kiedyś sobie kupiłaś,ale nigdy nie założyłaś?-zapytała.
-No nie wiem, to tylko impreza urodzinowa i to Holdera.-odpowiedziała.-A no właśnie przypomnij mi dlaczego na nią idziemy hym?-zapytała.

-Sky ile razy mam ci powtarzać,bo zostałyśmy zaproszone..
-Nie Jess  ty zostałaś,nie ja..

Zapomniałam dodać, że Bartek od tygodnia się do mnie w ogóle nie odzywa.Nie,że mi to przeszkadzs ,czy coś, ale nie wiem o co mu chodzi.Do tego z tego co słyszałam,do inaczej klasy ma dojść jakiś jego przyjaciel.. Ciekawe czy jest tak samo irytujący i przystojny jak Bartek..
O boże.. Chyba okropny.

-Halo Sky,Skyler,słuchasz mnie?
-Co?Yy tak,zamyśliłam się.Możesz powtórzyć, co mówiłaś?-zapytała.
  -Mówiłam,że Holder dając mi zaproszenie mówił, że też możesz przyjść.
            -Taa fajnie.Dobra szykujmy się ,bo nie zdążymy.


Kiedy byłyśmy już gotowe do wyjścia,usłyszałyśmy dzwonek do drzwi. No fakt..Jess mówiła,że ktoś po nas przyjedzie,ale nie chciała powiedzieć kto.Bez sensu..

xxsky11

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 351 słów i 1846 znaków.

Dodaj komentarz