**Skyler**
Wszystko opowiedziałam Jessicę, jak zwykle się śmiała. Zauważyłam też, że była tak jakby nieobecna na innych lekcjach. Pewnie denerwuje się z powodu tej niespodzianki Grega.Chociaż ja tu mam teraz poważniejszy problem.Tym problemem jest nie jaki Holder.Okazało się, że z tymi korepetycjami to tak na serio. Głupie złudzenia. Na szczęście nie widziałam go od skończonej lekcji, może jeszcze uda mi się "uciec".Powiedziałam Jess, że muszę iść jeszcze do toalety.
^Chwile później ^
-Scar, Scar wiem, że jesteś w tej łazience.Nie musisz się ukrywać.
Nie wierzę zabije Jess, po prostu zabije.Wyszłam z tej łazienki, no bo co innego miałam nibg zrobić.
-Znowu ty?Nie ukrywam się!Po prostu jestem cywilizowanym człowiekiem, który chodzi do toalety.Czy jest w tym coś dziwnego?-zapytalam. -Widzę, że komuś humorek nie dopisuje.Trzeba było mówić odrazu. -Wiesz miałam całkiem niezły, dopóki jakiś dupek się nie pojawił.
-Czy ty właśnie nazwałaś mnie znowu dupkiem?
-Dokładnie tak Bartek.
-Nie użyłaś mojego nazwiska.-odparł Holder.
-Jestem miła i tyle.
-Skoro tak mówisz, to na mnie leci KAŻDA laska.-powiedział zadowolny. -Hmm niestety nie masz racji, bo ja nie.
-Jeszcze zobaczymy.-mruknął coś pod nosem.Wyjdziemy w końcu z tej łazienki?
-No dobra.-odpowiedział Sky.
_________________________________
**W tym samym czasie Jess**
Dobrze wiem, że Sky mnie zabije, ale musiałam mu powiedzieć. Nie pytajcie dlsczego.Widzę, że coś ich do siebie przyciąga.Tak jak mnie do Grega..Czemu znowu o nim myślę.. Użalam się jak jakaś zdesperowana 40letnia baba..Dość trzeba się ogarnąć. Greg to mój przyjaciel, który szykuje dla mnie niespodziankę.Jeszcze tylko jeden może dwa dni.Stoję koło szafek i zastanwiam się ile można siedzieć w tej łazience.Wciągnęli się pewnie w konwersację haha..Drzwi się otwierają, wychodzi z nich Bartek i uśmiechnięta Sky.To nie wróży raczej nic dobrego.Powinna być chyba raczej zła..
Materiał zarchiwizowany.
Dodaj komentarz