**Jess**
Sky przeszła obok mnie całkowicie nie wzruszona. Nic się nie odezwała.Czyli jednak nie będzie się odzywać.No trudno mam nadzieje, że szybko jej przejdzie. Tylko nie wiem czy wszystko z nią w porządku, bo idzie obok Holdera i nie wygląda jakby chciała go zabić.Postanowiła wrócić do domu (sama).Idąc drogą poczułam wibrację w kieszeni.Dostałam sms od Sky.
Sorry,że się nie odezwałam,byłam zła, a raczej nadal jestem.Na dodatek właśnie idzie obok mnie to coś.. Później się odezwę.
Uśmiechnęłam się. Cała Sky.Chwilę później dostałam kolejnego SMS.Greg napisał,że niedługo zadzwoni.
__________________________________________
**Greg**
Jestem ciekawy reakcji Jessiki. Plany się zmieniły i postanowiliśmy wyjechać wczoraj.W Nowym Yorku wylądowaliśmy jakieś pół godziny temu.Mamy 2dni na przemyślenie wszystkiego,a przynjamniej Zac,bo to on się boi.Teraz właśnie razem z Zaciem,idziemy do hotelu. Nie chcemy od razu do nich jechać.
^W hotelu^
-Zac co ty cały czas taki zamyślony?
-Przyjechałem do dziewczyny, która mnie ma gdzieś.To w ogóle nie jest dziwne Greg. -Ty znowu o tym..Dobra ja zadzwonie teraz do Jess,bo obiecałem,a ty się ogarnij. -Taa..-odpowiedział Zac.
-Może do niej napiszesz? Przecież chcesz wiedzieć, na czym stoisz.-zapytał Greg. -Idź dzwoń,zobacze jeszcze.
__________________________________________
**Sky**
Nie uwierzycie..Obok mnie idzie nie jaki Bartosz Holder.W końcu odpuściłam,uznałam,że fajnie będzie się z niego po śmiać,jak będzie starał mi się wytłumaczyć zadania z matmy.Powodzenia Holder..Postanowiliśmy iść do biblioteki, bo nie miałam zamiaru przyprowadzać go do mnie do domu,ani iść do niego. Zgodził się choć niechętnie.
Godzinę później..
-Sky no,ale jak możesz tego nie rozumieć.-odzywa się Bartek. -Nie wiem.-odparła zmyślona. -Wytłumacze ci to jeszcze raz, tylko tylko słuchaj.
-Mhmm. -Skoro tak to prawda, że jestem przystojny?-zapytał -Mhmm..-Chcesz mnie pocałować? -Mhm..Czekaj co stop?O czym ty gadasz?-obudziła się w końcu Sky. -Hahaha właśnie się przyznałaś.-powiedział zadowolony Bartek.
-Od jakiejś godziny nie słucham cię w ogóle,więc to nie moja wina, że się zamyśliłam.Najwidoczniej jesteś po prostu nudny.-odparła zadowolona Skyler.
-Nie jestem nudny.-powiedział jak małe oburzone dziecko. -Tak,tak wmawiaj sobie Holder.
Nie odzywa się ,tylko się na mnie patrzy i myśli, że ja pierwsza odwróce wzork.O nie,nie..Na pewno nie.Niestety dostałam sms i chciałam wziąć telefon, który leżał na stole,ale Holde był szybszy i zaczął go czytać na głos.
-Oddaj go idioto.
Cześć Sky.
Zac xx
-No,no Sky co to za jakiś ciota, który się tobą zainteresował?
-Nie powinno cię to interesować, oddaj mój telefon.-powiedziała Sky. -Uuu widzę, że nie bardzo cieszysz się, że napisał. -Wiesz zaskocze cię Holder.On jest moim chłopakiem,a teraz może wytłumaczysz mi te zadania.
-Chłopakiem?Dobra,ale słuchaj tym razem.-powiedział jakby wkurzony,tylko czym..
2godziny później..
^Sky^
-Wow nie wierzę Holder, wszyscy mi to tłumaczyli, ale ja i tak tego nie rozumiałam,a ty..Jezu dzięki,podeszłam i go przytuliłam.O mój boże co ja robię, przytulam największego dupka.Postanowiła się szybko odsunąć.
-No,no Sky chciałbym tak częściej. Czyżbyś mnie polubiła?-uniósHolder.ki ust w uśmiechu. -Wooo Bartek nie zapędzaj się i nie ciesz się tak. -Dobra,dobra może cię odprowadze?
-Jezu okej,ale przestań się tak szczerzyć. -Już przestaje Scar.-powiedział Holder.
Kiedy doszliśmy pod mój dom,pożegnałam się i sobie poszedł. Przypomniało mi się o sms od Zaca, do tego jeszcze skłamałam Holderowi,że jest moim chłopakiem..
Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.
2 komentarze
ilu14
Kiedy nowa część???
xd
Super