Na zdjęciu Natalka
Usunęło mi się opowiadanie co było przed chwilą :, (.
Dalej szłam. Nagle usłyszałam nadjeżdzający samochód więc weszłam głębiej w las i położyłam się na brzuch obserwując otoczenie. Był to Szed. Gdy odjechał biegłam co sił. Wcale nie czułam zmęczenia i biegłam dalej, adrenalina dawała mi sił. No ale nie mogłam biec wiecznie. Tak się nabiegałam że straciłam przytomnośc. Obudziłam się gzieś o 24;00 było bardzo ciemno. Bałam się bo są dzikie zwierzęta. Spróbowałam się wdrapac na drzewo ale nic z tego. Szłam więc ciągle prosto. Byłam bardzo zmęczona i głodna. Wszystkiego się bałam. Mam nadzieję że ten koszmar się w końcu skończy, ale niestety to co było dalej było bardzo dla mnie straszne!
Po około 30 min. doszłam do przystanku autobusowego, gdzie blisko były tory. Paliła się lampa.
10m.dalej w tej budce było 4 chłopaków 17-19lat. Przestraszyłam się ich więc się odwróciłam mając nadzieję że mnie nie zauważą.
-Ej laska! Czekaj.- krzyknął jeden z nich.
Nic nie odpowiedziałam szłam dalej.
-Gdzie ci tak śpieszno kotku? No choc do nas- powiedział drugi z nich.
Wtedy podbiegli do mnie.
-Śliczna jesteś.- powiedział koleś z mojej lewej i pogładził po włosach.
-Zostaw mnie! Czego chcecie?- krzyknęłam i przyśpieszyłam.
-No zgadnij kochanie...ciebie haha- zaśmiali się.
Zaczęłam uciekac co sił. Oddaliłam się od jasnego światła i skryłam się za drzewem.
Usłyszałam jak biegli.
-K*rwa gdzie ta laska?
-Gdzieś tu musi byc kurde!
-Taka okazja? Widziałeś jakie ma ciałko?
-No boskie! Nie możemy tego przegapic!
Jeden z nich stał blisko mnie około 2m. dalej. Po cichu usiadłam.
Nie słyszał całe szczęście. Nagle usłyszałam syk. To była żmija lub wąż!
Krzyknęłam z przestrachu. On podszedł i zabił ją. Podniósł mnie i pogładził po twarzy.
-Nie bój się mała. Jutro rano nas tu nie będzie.
Zaczęłam płakac. On zawołał resztę trzymając mnie za rękę. Próbowałam się
wyrwac...ale nic z tego.
Podeszli i zaciągneli mnie w głąb lasu. Rzucili mnie na ziemię, a ja się skuliłam. Nie wiedziałam co robią, bo było ciemno. Jeden z nich położył się koło mnie i zaczął całowac w szyję. Drugi zajął się moją bluzką. Zaczęłam szybko oddychac. Nie mogłam wydusic z siebie nic. Kompletnie nic! Odepchnęłam ich ale odrazu dostałam w twarz. Nadal płakałam. Poczułam nagle ciepło. Nie wiedziałam o co chodzi.
Przepraszam że tak mało wstawiam
Materiał odrzucony.
2 komentarze
mag12e
Nie wiem czy dalej pisac :P. Może zacznę co innego. A wy jak myślicie?
hilllow
superr bosskie
NataliaO
@hilllow zgadzam się z Tobą, boskie