Zabieg.
-Jest pani pewna? – lekarz spojrzał znad grubych oprawek okularów. –Jest pani jeszcze młoda, wszystko się może ułoż… -Tak, jestem pewna! – przerwała mu ostro. – ...
-Jest pani pewna? – lekarz spojrzał znad grubych oprawek okularów. –Jest pani jeszcze młoda, wszystko się może ułoż… -Tak, jestem pewna! – przerwała mu ostro. – ...
07:33 Otwieram te swoje zdradzieckie oczy i staram się nie znaleźć żadnego lustra. Nie jest to ciężkie, biorąc pod uwagę, że nie jestem w stanie dostrzec nawet, gdzie ja ...
Długo walczyłem z otwarciem drzwi, aż wreszcie puściły. Wszedłem do środka, poczułem wolność. Nie miałem odwagi zejść do piwnicy, dlatego stałem pod drzwiami i ...
Wieczorową porą leżeliśmy sobie na kanapie. Powoli zapadał zmierzch. Dookoła robiło się coraz bardziej szaro. Judyta wtuliła się we mnie całą sobą. Uwielbiałem, gdy ...
Nowy rok zacząłem tak, jak poprzedni. Ze szklanką wybornej Whisky, siedząc w swym wygodnym fotelu, rozmyślając nad tym, co było przy huku, błysku fajerwerków ...
Idąc w stronę budynku, przez chwilę oboje z Zosią milczeliśmy. Ja czekałem, aż Zosia przełamie się i sama się odezwie, a ona pewnie czekała, że to ja rozpocznę ...
Ocknąłem się z gigantycznym bólem głowy, powinienem się do tego przyzwyczaić, w końcu tak samo witam każdy poranek. — Więc wreszcie raczył się pan obudzić, panie ...
Zawsze, gdy chcę pobyć trochę sam na sam ze sobą lub pomyśleć nad czymś ważnym, wsiadam w samochód i jadę na obrzeża miasta. Znajduje się tam kompleks jezior, nad ...
pragniemy czas rozciągnąć wiedząc że ziemia jest żarłoczna każemy językowi tkwić za zębami a jej czekać innych pozostawiamy na pożarcie ona zaś czyha nie pod a za ...
Mam na imię Marta i chciałabym opowiedzieć czy przedstawić historię mojej pierwszej, właściwie jedynej miłości. Obecnie nie jest czymś niezwykłym, kiedy bardzo młoda ...
Uwielbiałem spędzać wakacje u ciotki Krysi i wujka Zdzicha. Czekałem całe dziesięć miesięcy, by do nich pojechać. Najpierw z Rodzicami, a potem oni tylko przywozili mnie ...
Październikowy dzień budził się powoli. Była godzina 7.00. Pogodnie. Temperatura około 10 stopni. Młoda blondynka otworzyła piekarnie. Schwiebuch & Grochomallec, rok ...
Oboje odetchnęli z wyraźną ulgą, gdy Anka, powracając z tej swojej dalekiej podróży otworzyła wreszcie oczy, jej oddech stał się bardziej miarowy, i ustały konwulsyjne ...
Złapał torbę i cała trójka opuściła pokój, schodami zeszli na dół. Zatrzymali się przy schodach, Marcin psom założył smycze i wyszli na dwór, po czym wsiedli do ...