Drabble - Powrót.

„Kochana! Nareszcie wróciłaś! Tyle godzin…” – ciężko ruszyłem swoje 60 kilo, podszedłem i przytuliłem się do Niej. Mocno oparłem czołem, przytuliłem policzkiem, przyłożyłem ucho wyłapując tętno przepływającej krwi. Wciągnąłem w nozdrza Jej cudowny  zapach.
„Martwiłem się!” – spojrzałem Jej w oczy. „Długo Cię nie było…”
Jak zawsze uśmiechnęła się ciepło do mnie. Co za piękny widok! Na ile byłem w stanie odwzajemniłem uśmiech i … tak! Nastąpił ten najpiękniejszy moment! Ujęła mą głowę w swoje delikatne dłonie i … zaczęła mnie pieścić po karku!
-No co, słoneczko?!
Jakiż Ona ma melodyjny głos!   Przymknąłem oczy ze szczęścia…  
-Jesteś głodny? Chodź, nasypię ci karmy.  

angie

opublikowała opowiadanie w kategorii obyczajowe, użyła 139 słów i 756 znaków.

3 komentarze

 
  • AnonimS

    Mój nieżyjący tata zawsze powtarzał, że dzięki zwierzakom powstała nowa kasta państwa.  Przed wojną  państwo mieli służbę a po wojnie psy I koty..🐩🐭

    10 lut 2019

  • angie

    @AnonimS Przed wojną prawdziwe państwo miało całe psiarnie do polowań. A mój pies jest na służbie 24/7 ;)

    10 lut 2019

  • agnes1709

    Dobre:lol2:

    10 lut 2019

  • Speker

    Nooo tego się nie spodziewałem..
    Kici kici?

    10 lut 2019

  • angie

    @Speker I 60 kg? Nie... Moskiewski stróżujący.   :cool:

    10 lut 2019

  • Speker

    @angie #sztywniutko

    10 lut 2019

  • angie

    @Speker Raczej cieplutko, milutko i przyjemnie. Przynajmniej dla drapiącej za uszkiem Pańci ;)

    10 lut 2019

  • Speker

    @angie taki to ma dobrze

    10 lut 2019

  • angie

    @Speker  Tak, to taki trochę skurwiel, ale dla mnie sympatyczny, więc ma bardzo dobrze. Zresztą nie on jeden...  Jest jeszcze kot ;)

    10 lut 2019

  • Speker

    @angie myślałem, że cały czas o kocie mówisz.xd

    10 lut 2019

  • angie

    @Speker Nie. Kot jest histerycznym hipsterem. Bruno to taka ciepła siła spokoju olbrzyma.

    10 lut 2019