Federico cz.9
Te dni mijają tak szybko. Znowu jest sobota, leżałem na łóżku wyciągając się i zakrywając twarz poduszką bo słońce cały czas raziło mnie w oczy. W końcu ...
Te dni mijają tak szybko. Znowu jest sobota, leżałem na łóżku wyciągając się i zakrywając twarz poduszką bo słońce cały czas raziło mnie w oczy. W końcu ...
Witam was serdecznie w tym nowym opowiadaniu :D Wiem, że to moje kolejne już z rzędu, ale dajcie mi skończyć. Naszła mnie ochota na pisanie, ale zupełnie czegoś nowego ...
-cześć. Przyrządziłem kolację, mam nadzieję, że coś zjesz-usłyszałam głos Adama zaraz po wejściu do mieszkania. Uśmiechnęłam się kierując się w stronę kuchni ...
Nie dość że uratowałem jej życie to muszę się jeszcze z nią użerać. Co jakiś czas zerka na mnie ale nie odzywa się ani słowem, zachowuje do mnie dystans, jakby ...
Dla mnie, czyli człowieka uwielbiającego spędzać wolny czas poza domem przejażdżka rowerowa nie była wyzwaniem pod względem zmęczenia, ale jako wspólne spędzenie czasu ...
W Dziecinie panowała cisza. Nie miałem odwagi puścić muzyki. Nie miałem odwagi mówić głośno o tym, co wydarzyło się kilka minut wcześniej. Nie miałem nawet odwagi ...
Zaczęło się całkiem zwyczajnie. Poznali się bo On wysłał sms-a pod niewłaściwy numer. Po krótkim pisaniu okazało się, że mieszkają w tym samym mieście. Zaczęli ...
Blackmountain zamknął za sobą drzwi i otrzepał płaszcz z ogromnych białych płatków. Śnieg padał tak gęsto, że idąc przez dziedziniec ciężko było dostrzec cokolwiek ...
Martę ogarnął stres przed ślubem. Myślała, że zaraz zemdleje. Nie chciała, bo musieliby przełożyć ślub. Po 20 minutach się uspokoiła. I nagle wszystko się ...
Czując ciepły oddech na karku po moim kręgosłupie przeszły przyjemny ciepły dreszczyk. Unoszę kącik ust do góry i zastanawiam się chwilę. -No nie wiem, Jeremy-Pytam ...
Nadszedł wieczór. Piotr niespostrzeżenie wszedł do sali, w której leżała jego córka. Gdy zobaczył ją przy wejściu do Wielkiej Sali, miało brakowało aby się ...
-Cathy, proszę, przestań…. Cathrine! – Sebastian odsunął od siebie dłonie Keller. Siedziała mu na kolanie i obsypywała pocałunkami. – Mamy mało czasu! Skup się! ...
Start!! Zbliżała się dwudziesta. Przedmieścia Bielska. Czerwona Toyota MR-2 stała na podnośniku w lokalnym warsztacie samochodowym, połączonym z niewielkim szrotem, w ...
Niemcy musieli zgłodnieć, bo w okolicach kolacji ostrzał ucichł zupełnie. To znaczy, nie, żeby była jakaś kolacja. Po prostu, spokojnie zrobiło się dopiero na wieczór ...