Biblioteka i prawdziwa miłość mojego życia 7

Czując ciepły oddech na karku po moim kręgosłupie przeszły przyjemny ciepły dreszczyk. Unoszę kącik ust do góry i zastanawiam się chwilę.
-No nie wiem, Jeremy-Pytam retorycznie z uśmiechem na ustach. Czuję, cmokniecie w policzek, w końcu mogę widzieć, ponieważ pan "zgadnij, kim jestem”, odsłonił mi je -a to za co-spoglądam na młodego Gilberta
-Za zgadnięcię -Mówi chłopak z uśmiechem-Obudziłem się i ciebie nie było obok -Robi smutną minkę.
-Poszłam się napić, ale spotkałam Elenę i pogadałam trochę z nią -spoglądam na niego.
-Ach Elena mogłem się domyślić -Mówi chłopak z uśmiechem.
-No mogłeś, ale do tego potrzebny jest mózg- Mówię, śmiejąc się i spoglądam na jego reakcje. Chłopaka nic nie mówi, podchodzi do mojej osoby i kładzie ręce na mojej talli i podnosi mnie do góry, piszczę cicho i jestem zmuszona opleść swoimi nogami jego biodra. Chłopak sadza mnie na wysepkę w kuchni, uśmiecha się w moim kierunku. Odchodzi ode mnie, ale po chwili się pojawia ze słoikiem Nutelli i bitą śmietaną.-
-Nie nie zrobisz tego-panikuję i chce już uciekać, ale chłopak znowu kładzie swoje ręce na mojej talii.-Jeremi proszę, nie rób mi tego.
-Ale czego mam nie robić-Unosi swój kącik ust do góry.
-Ty już dobrze wiesz czego, masz nie robić
-To za to, że zasugerowałaś mi delikatnie, że nie mam mózgu -bierze w jedną ręką bitą śmietanę i wysmarowuję moje włosy i twarz. Wybucham śmiechem i piszczę cicho.
-Tak się bawimy okej-biorę trochę bitej śmietany i wysmarowuje mu włosy, wybucham śmiechem kolejny raz.
-Nie ładnie tak Anno- uśmiecha się
-Ale ja nic nie zrobiłam -Odbieram mu bitą śmietanę i wysmarowuje mu twarz.-Teraz owszem zrobiłam.
-I co ja mam z tobą zrobić -chłopaka patrzy w moje oczy.
-Rób ze mną co, chcesz -chichocze cicho.
-Wszystko?-Pyta i przybliża swoją twarz do mojej.
-Wszystko-odpowiadam szeptem i czuję tylko jak chłopak, składa namiętny pocałunek na moich ustach a ja bez wahania, odwzajemniam gest.

WhiteStar01

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 380 słów i 2054 znaków.

Dodaj komentarz