Biblioteka i prawdziwa miłość mojego życia 2

Idziemy w stronę mojego domu. Muszę powiedzieć, że fajny z niego chłopak. Mamy wiele wspólnych tematów. Dowiedziałam się, że nazywa się Jeremy Gilbert i że ma starszą siostrę Elenę, która chodzi ze mną do klasy. Jego rodzina założyła miasto. Ciekawe, nie powiem, że mnie to nie interesuje, bo bardzo mnie to zaciekawiło. Mniejsza o to. Też nie ma rodziców, zginęli w wypadku samochodowym, w którym uczestniczyła jego siostra, ale dziwnym trafem żyje.
- Jeszcze raz cię przepraszam, nie zauważyłem cię. Nie chciałem na ciebie wpaść - mówi chłopak kiedy znajdujemy się pod moim domem.
- Jeremy nic się nie stało, każdemu się zdarza -uśmiecham się przyjaźnie.
- Jesteś pewna, że nie trzeba jechać do szpitala? - Okej, na to pytanie mam ochotę wybuchnąć śmiechem.
- Na pewno, wszystko jest w porządku - patrzę na niego. Po chwili chłopak daje mi małą karteczkę.
-To jest mój numer telefonu jakby coś się działo dzwoń - Mówiłam już, że ma uroczy chłopięcy uśmiech? Jeśli nie, to teraz mówię.
- Dobrze, dziękuję za odprowadzenie mnie i do zobaczenia w szkole. -Mówię i idę w stronę domu.
Wchodzę do mieszkania i odkładam torbę koło szafy. Idę w kierunku kuchni, wyjmuję worek z krwią i się nią delektuję. Pusty woreczek wyrzucam do kosza i idę do swojego pokoju. Patrzę na zegarek 18:39. No to trochę pogadałam z nowo poznanym chłopakiem. Kładę się na łóżku. Z pod poduszki wyjmuję pamiętnik i opisuję tam dzisiejszy dzień. Tak wiem, jestem stara i piszę pamiętnik. Po paru godzinach kończę i chowam go z powrotem. Wyjmuję z kieszeni bluzy karteczkę z numerem telefonu. Biorę telefon i piszę do chłopaka.  
, , Hej Jeremy. To jest numer dziewczyny, na którą wpadłeś. Mam nadzieję, że jutro się zobaczymy"
Odkładam telefon na szafkę nocną i idę do łazienki. Ogarniam się w ekspresowym tempie. Wracam do pokoju, siadam na łóżku. Sięgam po telefon i sprawdzam czy może Jeremy odpisał, ale jednak nie, odkładam komórkę z powrotem na szafkę nocną. Kładę się i zasypiam pogrążona w myślach.

WhiteStar01

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 383 słów i 2124 znaków, zaktualizowała 24 sty 2017.

1 komentarz

 
  • Jolcia223

    <3 czekam niecierpliwie na następną :* A co do tej części to suuuper :* <3

    20 sty 2017