Vive la F ... - cz.11. Bergues.
Wystawiając przepustkę na cały obiekt Blackmountain nigdy by nie przypuszczał, że zostanie użyta w ten sposób – drzwi jego gabinetu otworzyły się bezpardonowo, gdy wraz ...
Wystawiając przepustkę na cały obiekt Blackmountain nigdy by nie przypuszczał, że zostanie użyta w ten sposób – drzwi jego gabinetu otworzyły się bezpardonowo, gdy wraz ...
Całowanie w windzie nie było zbyt mądrym pomysłem na spędzenie czasu z kochanką, ale Piotr nie stawiał się zbytnio, kiedy zaraz po zamknięciu drzwi dosłownie rzuciłam ...
**ALAN** Obudziłem się rano z przerażającym bólem głowy, nie mogłem wytrzymać, musiałem się wczoraj iść napić. Dobrze, że byli ze mną Maks i Daniel, bo nie wiem co ...
Gdy wychodziliśmy z budynku było już po 19. Pogodzenie zajęło Nam trochę czasu. - Cholera, już tak późno. Straciłam poczucie czasu. - Spokojnie kochanie, odwiozę Cię ...
W poniedziałkowy poranek wstał, jako pierwszy i wziął się za przygotowanie śniadania. Usmażył jajecznicę z dziesięciu jaj z podwójną porcją boczku i żółtego sera ...
Ania Już nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie rodzice wyjadą na tą swoją wycieczkę w góry. Nie to, żebym nie chciała gdzieś z nimi jechać, ale mogli przecież ...
Nie tego się spodziewałam po tylu latach. Nie wyobrażałam sobie takiego życia, kiedy byłam młodsza i wszystko stało przede mną otworem. Wtedy miałam wszystko; miałam ...
Spałam zaledwie dwie godziny. Byłam wyczerpana długim rozmyślaniem o wszystkim, co zaszło poprzedniego wieczoru. Wyglądałam więc, jak osoba rzeczywiście chora. Wstałam ...
********** Lena Następnego dnia wstałam wcześniej niż zazwyczaj z wielkim uśmiechem na twarzy. Byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Wczoraj byłam na swojej ...
Żył. Sprawdziłam puls, gdy tylko do niego dotarłam. Był słaby, ale na szczęście wyczuwalny. Tata istotnie chorował. Całe jego ciało zdobiły sińce, krwiaki i ...
Gdy rano się obudziłam, Igora już nie było.Ranny z niego ptaszek.Wzięłam kąpiel, ubrałam się i po zjedzeniu śniadania pojechałam do biura ojca, bo poprosił mnie abym ...
Rozdział I -Rosie, słuchaj jak było wczoraj na tej imprezie u Sama?- usłyszałam szept mojej przyjaciółki. -Nie byłam, Alex miał znowu jakieś problemy, powoli mam tego ...
Słońce wstało. Budzik wykrzyczał godzinę szóstą rano. Otworzył oczy, spojrzał na śnieżnobiały sufit i na chwilę powrócił ponownie do świata nocy, do swego snu ...
Julie. Z korytarza dobiegają jakieś krzyki. Wyjdę sprawdzić czy wszystko jest ok. Otwieram drzwi i w tym samym czasie widzę, że ręka Connora spoczywa na klamce. Ładne ...
Weszłam na dach on już tam był, podeszłam do niego i położyłam rękę na ramieniu. -Już jesteś- powiedział z uśmiechem- o czym chciałaś porozmawiać? Zamarłam, nie ...