Niepokorna cz. 27
Piknął budzik, informując, że minęła dwudziesta. Darii nadal nie przychodziło nic do głowy, wróciła więc do pierwotnego planu, pisząc to samo. Wiedziała, że Maks nie ...
Piknął budzik, informując, że minęła dwudziesta. Darii nadal nie przychodziło nic do głowy, wróciła więc do pierwotnego planu, pisząc to samo. Wiedziała, że Maks nie ...
W sobotę zjedliśmy z teściami jeszcze obiad i miałam nadzieję że reszta soboty będzie tylko dla mnie i Kuby , ale teściowie wpadli na inny pomysł. Teściowa spakowała ...
Pierwszy dzień po powrocie do swojego mieszkania w Edynburgu, Arlene przeleżała w łóżku. Płacz w końcu ustał, ale na myśl o tym, że Kaidan jej nienawidzi, czuła ...
- Jak się tutaj znaleźliśmy?- apytałam Drake'a ze zdziwieniem i rozejżałam się wokoło. To miejsce było piękne... - Powiedzmy... Hmmm... powiedzmy, że Jacob jest ...
Pod mój dom podjeżdża biały peugeot. Sportowy, trzydrzwiowy, cudeńko. Nie, to nie może być jego... Nagle dostaję smsa: ''jestem''. A jednak. Zarzucam ...
Chciałam krzyczeć, rzucić się na niego z pięściami, wykrzyczeć mu w twarz nie rób tego, ale nie mogłam. Sama doskonale wiedziałam co oznacza stracić dziecko i jaki jest ...
** - Myślisz, że po tym wszystkim jak mnie oszukiwałeś to ja od tak ci wybacze?!- prychnęłam zła. - Skarbie przecież mnie znałaś, od początku wiedziałaś jaki jestem ...
-Otwórz! – krzyknęła. -Wiesz dobrze, że nie mam jak. To zamek czasowy. Taki jest układ. Nikt nie wychodzi przed upływem godziny. Wiedziałaś na co się decydujesz ...
Spojrzałam na wyświetlacz mojego telefonu. Było już po północy. Nie mogłam zasnąć. Cały czas myślami byłam przy wizycie Baranowskiego u nas, i o mojej u niego jutro ...
Usłyszałam pisk opon i krzyk pewnej dziewczyny. Szukałam wzrokiem Łukasza, lecz nigdzie go nie było. W głowie miałam czarne scenariusze. Wybiegłam na ulicę, spojrzałam w ...
Lot mijał w spokoju. Pilot gładko wystartował i wsnosił się ku górze. Elena założyła słuchawki i zajęła się spoglądaniem na widoki za oknem. Czasami zrobiła ...
13. Jechaliśmy w milczeniu. Przez całą drogę zastanawiałam się, czy postępujemy właściwie, ale nie widziałam innego wyjścia. Musieliśmy to zrobić. Byłam wdzięczna ...
Wczorajsza impreza była wspaniała. Nigdy jej nie zapomnę. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i już dzisiaj wracam do codzienności. Usiadłam na krześle i ...
Przed 20 docieramy przed moja kamienicę. O ile taką ruderę można nazwać w ogóle kamienicą. Powybijane szyby na parterze w mieszkaniu, obskurna elewacja, bądź jej brak ...