Miesiące malowane marzeniami - sierpień
Mijały kolejne dni lata. Pracowałam sumiennie jako roznosicielka kawy oraz ciastek. Skromną odrobinę władzy zyskiwałam jedynie nad klientami. Na przykład teraz ...
Mijały kolejne dni lata. Pracowałam sumiennie jako roznosicielka kawy oraz ciastek. Skromną odrobinę władzy zyskiwałam jedynie nad klientami. Na przykład teraz ...
Od razu po wyjściu wsadziła w zęby fajkę, dziwiąc się przy okazji, że matka nie przetrzepała jej kieszeni i ich nie zabrała; Daria już nieraz straciła używki, dlatego ...
Nie zdążyli nawet wyjść za bramę, a Daria już pokładała się ze śmiechu, spowalniając tym samym "ucieczkę”. – Jestem ciekawa miny matki, jak mnie nie ...
Otworzyłam oczy i nic nie widziałam, powtórzyłam tę czynność kilka razy, po kilku minutach widziałam tylko duże kolorowe, właściwie to same ciemne plamy.. - Słyszysz ...
Emma w końcu wróciła do mieszkania – dalej różowa i szczęśliwa, ale dużo mniej. Jej euforia w końcu mijała. Postanowiłam wykorzystać jej jeszcze trwające ...
Iza siedziała na wygodnym krześle w pokoju lekarskim, zdjęła buty i wyciągnęła nogi aby odpocząć po meczącym dniu..który jeszcze się nie skończył. - Zmęczona? ...
**Oczami Huberta** Rankiem budzą mnie pocałunki, które na pewno szarooka składa na moim torsie. Lekko mrucząc, otwieram oczy i od razu napotykam szare oczy mojej drugiej ...
DANTE Przejechaliśmy ledwie pół kilometra. Zatrzymałem auto na środku drogi ignorując fakt, że na skrzyżowaniu zapaliło się właśnie zielone światło. Pierwszy raz w ...
Pewne siebie schodzimy ze schodów. Ja, Jola, Ola i Ania. Wszystkie wyglądamy pięknie i wszystkie cieszymy się na ten wieczór, choć każda traktuje go nieco inaczej i ma inny ...
- Powiesz, co się stało? – pyta, wciskając mi do ręki różowy top, bez pleców. - Olga… - Naprawdę tak ci żal, że pojechała? Zuzannaaa… - Nie. Żal mi było ...
**Oczami Huberta** Leżę już chyba wieczność w naszym wspólnym łóżku z Gosią. Różnica po między nami jest taka, iż ona śpi, a ja przyglądam się jej z zachwytem ...
Wstałam dzisiaj przed budzikiem. Coś nowego zazwyczaj to Em budziła się pierwsza, bo ja do rannych ptaszków nie należę. (Ja też nie xd. :P ~ dopisek autorki) Podeszłam do ...
Rano wstajemy i standardowo zbieramy się do pracy. Już mamy swój poranny rytuał: prysznic, kawa i buziak, śniadanie, podwózka Kuby i podróż do pracy. Nie zdziwił mnie ...
Dzień jak co dzień wstałam rano, umyłam się, ubrałam i zeszłam na śniadanie. Miałam wrażenie ze tego ranka czas szybciej płyną. Jak zwykle nie wiedziałam co zjeść ...