Strażnicy cienia III część 7
– Jeszcze pani tu jest? – zapytał leśnik. – Jak pani nie ma gdzie mieszkać, to niedaleko stąd jest chatka. – Ręką wskazał kierunek. – Nie potrzebuję noclegu – ...
– Jeszcze pani tu jest? – zapytał leśnik. – Jak pani nie ma gdzie mieszkać, to niedaleko stąd jest chatka. – Ręką wskazał kierunek. – Nie potrzebuję noclegu – ...
– Jeśli się nie mylisz, nic nam nie grozi – powiedział do narzeczonej Gert, gdy ruszyli w dalszą drogę w towarzystwie trzech łowców. – Tak naprawdę niczego nie ...
§ - Odpręż się, maleńka. Wszystko będzie dobrze — wyszeptał jej do ucha, gładząc ją po udzie. - Nie skrzywdzę cię. - Wiem... - Ale się boisz — dopowiedział ...
Mroźne powietrze owiewało smukłe ciało biegnącej przed siebie wojowniczki. Z bijącym sercem zbliżała się w miejsce, skąd dobiegały coraz głośniejsze dźwięki bitwy ...
Rozdział 9 Warszawa. Wrzesień 2014 Majka kręciła się po mieszkaniu, nie mogąc znaleźć sobie miejsca. Co chwila zerkała na zegarek, podchodziła do okna, szukając ...
Myślałam że to już naprawdę koniec… W pewnej chwili nie wiem skąd pojawił się Xabi. Stanął przede mną kazał mi się odsunąć o tyłu, tak zrobiłam. Zaraz potem on ...
Hermiona cofnęła się zaskoczona jego słowami, sądząc, że Malfoy najpewniej tu zwariował i spytała: - Co? - Jesteś głucha, Granger? Mój brat nie żyje. Nie zdążyłaś ...
Dni mijały niezwykle szybko, zamiast słońca i zielonej trawy, przyszedł mróz i śnieg. Całe szczęście, że zdążyliśmy odbudować wioskę. W tym czasie zdążyłem się ...
Umysł Hardine… to znaczy część umysłu należąca do niej, pracowała w szalonym tempie, wybijanym przez nierówne uderzenia serca. Naprawa uszkodzeń w organizmie ...
Stolica była oddalona o około jeden dzień drogi stąd. Problem polegał w strumyku, a właściwie to już w rwącej rzece, której nie w sposób było przebrnąć ...
Odwróciłem się gwałtownie, gotowy do ręcznego odparcia jakiegoś ataku. Przez nerwową chwilę wpatrywałem się jeszcze w szeleszczące krzewy, kiedy wtem wypadła z nich ...
Muzyka: Hall Of Fame - The Script feat. will.i.am Sześć miesięcy później *** Siedziałam na fotelu, lekarskim, Diego ściskał moją dłoń, oboje spoglądaliśmy na monitor ...
- Vaclav! - mruknęła Elaine, serdecznie witając się ze swoim wujem. - Jak miło, że również przybyłeś! - Oczywiście, nie mogłem przecież przegapić takiej okazji! ...
Veronika nie ruszyła się z miejsca, tylko wzrokiem lustrowała ludzi. W spanikowanym tłumie zauważyła mężczyznę, który w zakrwawionej dłoni trzymał nóż. Jego ubranie ...