Murtagh - 13 (fanfiction)
Cierń kłapnął zębami, odganiając się w ten sposób od ataku białej smoczycy, która celowała prosto w jego szyję. Teraz walczyli już na ziemi, gdy w walce pozostało ...
Cierń kłapnął zębami, odganiając się w ten sposób od ataku białej smoczycy, która celowała prosto w jego szyję. Teraz walczyli już na ziemi, gdy w walce pozostało ...
W domu czekał na mnie śpiący łowca i Lucyfer pochylający się nad nim. Jego obecność w moim domu robi się denerwująca. Spojrzał na mnie z głupawym uśmieszkiem ...
"Wróć więc do niej! Masz jeszcze czas" – prychnął Cierń, puszczając z nozdrzy obłok pary. - Nie mam żadnego czasu. Odszedłem, bo nie chcę stawiać jej w ...
Peter odwrócił się do Skjopa z pytaniem wypisanym na twarzy. - Widzę, że chyba myślisz o tym samym, co ja - mruknął pierwszy oficer. - Prawdopodobnie... Szykować okręty ...
Patrzyłam na zaskoczone twarze, doskonale zdając sprawę, że są zawiedzeni. Sam próbował się do mnie uśmiechnąć, ale i tak wiedziałam, że żywił nadzieję. Nawet Jo ...
Uśmiechnęła się jeszcze ciut niepewnie, stając lekko na palcach i przymykając oczy. Po chwili dotknął wargami jej ust, a kiedy te się spotkały po tylu miesiącach ...
- To chyba dobre rozwiązanie — zdecydowała w końcu pani Weasley, a minę miała taką, że aż serce wszystkich bolało, gdy na nią patrzyli. Po chwili pożegnała się z ...
- Wybrałaś już suknię? - zainteresowała się niecały miesiąc później Ginny, siedząc z Hermioną na zapleczu sklepu. Kilka minut temu wpadła z wizytą kontrolną ...
Cassandra błyskawicznie sięgnęła po pierwszą lepszą kopertę i rozdarła ją: Szanowna Panno Skyler, Mamy przyjemność poinformować, że przyjmujemy Panią do Szkoły ...
2. POLANA Wczoraj wieczorem przyjechałam do rodzinnego domu mojego ojca. Dziadkowie byli zaskoczeni moim nagłym pojawieniem się, ponieważ miałam przyjechać dopiero za dwa ...
gatunek: sny/fantasy/surrealizm "Bezkresne Stany Kresów Naszych Wyobraźni i Umysłów" W Fantazyjnym Wszechświecie, gdzie statki morskie fruwały w powietrzu i jedne ...
Wilon zatrzymał się przed wejściem kamienicy, w której mieszkał z rodziną. Kilkukrotnie rozejrzał się dookoła i sięgnął dłonią pod poplamioną farbami koszulę ...
- Parkinson? – zdumiał się Fred, patrząc na zakutą w magiczne kajdany dziewczynę. – A co, na brodę Merlina, robi tutaj mopsica? – zwrócił się do stojącego obok ...
Raptem obudziłem się, gdy wzięto mnie mocno za nogi i wyciągnięto spod szafek jak jakąś szmacianą lalkę. Jakakolwiek osoba to była, nie musiała odznaczać się dużą ...