Widzenie małżeńskie. Część druga.
W nocy po rozmowie z panią psycholog długo nie mogłam zasnąć. Zachowywałam się jak nastolatka przed pierwszą randką. Trochę było mi przykro, że Piotrek obawia się, go ...
W nocy po rozmowie z panią psycholog długo nie mogłam zasnąć. Zachowywałam się jak nastolatka przed pierwszą randką. Trochę było mi przykro, że Piotrek obawia się, go ...
Hej mam na imię Marek. Na wstępie chciałbym dodać że ta historia jest prawdziwa. W zeszłe wakacje szukałem pracy w Polsce ale jakoś nie mogłem znaleźć i w kacu ...
Wakacyjna Przygoda cz.18 (Dla Michael52 za wierne czekanie na kolejną część ;) ) Wiktoria siedziała w przytulnej kawiarni w centrum miasta. Za oknem było już ciemno, mimo ...
Po roku związku Dominiki i Rafała, mama Dominiki na ferie zaprosiła Rafała do Niemiec na półtora tygodnia. Oczywiście uprzedzała ich że będą musieli się sobą zająć ...
- Prawie bym zapomniałem mojego kochanka. – powiedziała to takim tonem, jakby to było zupełnie normalne. Podniosła swoje fioletowe dildo, a następnie zauważyła, jak ...
Bieganie nauczyło mnie, że oddawanie się pasji jest ważniejsze niż sama pasja. Daj się czemuś pochłonąć bez reszty, włóż w to całe serce i determinację, nigdy się ...
Z góry uprzedzam, że "zmuszono" mnie do napisania tej durnej durnoty, proszę więc o wyrozumiałość. A zresztą, biorę na klatę :D W czarnym, smętnym, strasznym ...
Znajdowali się w unsyjskim pałacu. Najprawdopodobniej najpiękniejszym, jaki kiedykolwiek odwiedzili, a trochę ich było. Laima podziwiała złote obicia i olśniewające ...
- A czy majtusie też ma koronkowe? – zawtórował, głosem udającym bas, turoń. Poczułam, że moje nogi są rozkładane na boki. A więc doskonale obejrzą moje majtki! ...
Przyśniło mi się, że jestem… Czerwonym Kapturkiem! Wiem, wiem… sami da się sterować… wiec chyba stąd to marzenie senne? Ja, biedne, bezbronne dziewczątko, muszę ...
Następnego dnia po południu siedziałam w samolocie do Rębiechowa. Myślałam o wydarzeniach poprzedniej nocy i zastanawiałam się czy podjęłam dobrą decyzję. Dobrze po ...
Witajcie! Strasznie dużo czasu upłynęło od poprzedniej publikacji. Przyznam się, że nieco zniechęcił mnie fakt, iż poprzedni tekst nie wyszedł z poczekalni choć byłam ...
Po ponownym wysiłku, poczułem nieprzepartą ochotę na drzemkę, ale że obiecaliśmy Eli i dziadkowi, że wrócimy do przystani o przyzwoitej porze, przed zachodem słońca ...
Po latach posuchy, deszcz urodzaju? Nie za dużo tego szczęścia naraz? Siedziałem na tym przystanku i myślałem. Przepuściłem chyba ze trzy tramwaje. Nic, chyba pora ...
Byłam całe wakacje u mojej cioci w małej wsi. Było tam całkiem fajnie, chodziłam z moimi kolegami nad jezioro i na różne imprezy… Macieja znałam od dawna bo mieszkał w ...