Mam nadzieję, że Wam się spodoba. To moje pierwsze opowiadanie tego typu.
Była sobota po południu, środek lata. Było bardzo gorąco, więc postanowiłam wybrać się na basen. Miałam dzisiaj straszną chcicę i nie ukrywając myślałam o tym, aby wyrwać dzisiaj jakiegoś ratownika i zrobić to w basenie. Na samą myśl o seksie w basenie z przystojnym ratownikiem robiło mi się mokro. Wiedziałam, że mi się to uda, ponieważ nie ukrywając byłam chodzącą 20-letnią boginią seksu: długie, opalone nogi, blond włosy do pasa, ciemna karnacja, figura modelki, duże, jędrne piersi i niezbyt mały tyłeczek, którym potrafiłam rozpalić nawet najbardziej opornego faceta. Ubrałam swój najseksowniejszy strój składający się z czarnego stanika i tego samego koloru majtek. Wyjęłam z szafy ręcznik i ruszyłam na basen, który znajdował się nieopodal mojego domu. Kiedy tam zaszłam zauważyłam, że ratownicy dzisiaj są niezbyt przystojni i dość starzy jak dla mnie. Straciłam nadzieję na seks. Rozłożyłam sobie ręcznik i zaczęłam się opalać. Po 15 min poszłam popływać. Na drugiej stronie basenu zauważyłam przystojnego, dobrze zbudowanego mężczyznę. Od razu zrobiło mi się cieplej i postanowiłam go trochę podrażnić. Podpłynęłam bliżej i rozwiązałam sobie stanik. Udając, że nie umiem go zawiązać poprosiłam go o pomoc. Chętnie się zgodził. Kiedy podeszłam bliżej niby to przez przypadek zaczęłam się ocierać tyłeczkiem o jego przyjaciela. Poczułam, że jest już twardy. Wtedy on skończył wiązać mój stanik i włożył mi rękę w krocze. Zajęczałam cicho i wsunęłam mu rękę do kąpielówek.
-Może gdzieś chodźmy?- zaproponował.
-Nie. Wolę tutaj. Zawsze chciałam to zrobić w wodzie.
-No dobrze. Skoro nalegasz.- odwrócił mnie do siebie przodem i zaczął całować cały czas drażniąc przez majtki moją muszelkę. Miałam już strasznie mokro. W końcu po namiętnych pocałunkach postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Zanurzyłam się pod wodę i opuściłam mu lekko kąpielówki. Moim oczom ukazał się olbrzymi członek. Oblizałam usta i zaczęłam go ssać najmocniej jak umiałam. Miałam coraz wilgotniej. Brałam go do buzi całego wspomagając się ręką, a drugą pieściłam jego jądra. Wydawał z siebie okrzyki zadowolenia. Kiedy poczułam, że już dochodzi wyciągnęłam go z buzi i wstałam. Wtedy zauważyłam, że mamy publiczność, ale jakoś się tym nie przejęłam.
-Teraz moja kolej na przyjemność- powiedziałam do niego, a on posłusznie mnie podniósł i posadził na brzegu. Szybko zdjął ze mnie majtki i zaczął lizać moją muszelkę. Wkładał mi język głęboko w dziurkę i go wyciągał. Wspomagał się palcami. Jęczałam z zachwytu. Trwało to dość krótko, a ja poczułam, ze dochodzę. Zaczęłam krzyczeć jak oszalała, a on nie przestawał. Kiedy już skończył wskoczyłam z powrotem do wody, a on odwiązał mi stanik i teraz byłam cała naga. Zauważyłam kątem oka, że kilku facetów patrząc na nas wali sobie konia. Postanowiłam ich jeszcze bardziej podniecić. Zaczęłam się z nim całować wkładając mu język do samego gardła. On pieścił moje piersi. Sutki były już sterczące. Przestaliśmy się całować, a on zaczął pieścić moje sutki językiem. Odchyliłam głowę do tyłu i jęczałam dość głośno.
-Wejdź we mnie !- krzyknęłam. Posłuchał mojego polecenia i zaczął drażnić moją łechtaczkę swoim olbrzymem. Po chwili wszedł we mnie gwałtownie aż zajęczałam z bólu. Był to jednak przyjemny ból. Adrian (bo jak się później dowiedziałam ta miał na imię chłopak) zaczął mnie posuwać coraz szybciej aż w końcu wszedł we mnie cały. Posuwał mnie coraz szybciej i szybciej, a ja jęczałam z zachwytu wiedząc, że doprowadzam tym naszą publiczność i jego samego do obłędu.
-Aaaaaahhhh oooooohhhhhhhh- krzyczałam.- szybciej, szybciej !- rozkazałam i go pocałowałam. Adrian zaczął posuwać mnie jeszcze szybciej. Czułam, że zaraz eksploduje. Ja też już byłam bliska szczytowania.
-Gdzie mam skończyć? -szepnął mi do ucha.
-We mnie.- odpowiedziałam. Czułam, że nadszedł orgazm. Zalała mnie fala gorąca. Jęczałam, a raczej krzyczałam jak opętana. Takiego orgazmu nie miałam jeszcze nigdy. Za chwilę poczułam jak wypełnia mnie ciepła sperma Adriana. Po chwili zeszłam z niego zdyszana. Publiczność także wytrysnęła. Teraz woda zawierałam trochę spermy. Ubrałam się i podziękowałam Adkowi za te przeżycia. On również mi podziękował i od tamtej pory spotykaliśmy się regularnie na ostrym bzykanku.
4 komentarze
kicia077
fajne fajne ;p
ani
fantazję trzeba urealnić żeby się stała ciekawym opowiadaniem, zbyt grubymi nićmi szyta żeby nie razić fałszem.
Palmer
Słabe i nijakie
goracakicia
Hmm... No ciekawe przeżycie ale raczej nie realne może akcja następnego opowiadania rozegra się w bardziej zacisznym miejscu i bez publiczności