Obyczajowe - str 11

  • Wspomnienie upojnej nocy:Autostopowiczka

    Pewnego letniego dnia, przed dwoma laty jadąc samochodem wracałam wieczorem do domu ze zjazdu starej paczki szóstki przyjaciół, która chowała się razem od podwórka w ...

  • Wakacje z Gosią część 2

    Rzeczywiście. Długo nie mogłem usnąć. Nadmiar emocji mi na to nie pozwolił. Wciąż miałem przed oczami Gośkę bez ubrania. Obraz pod powiekami był wciąż niezwykle ...

  • Czekoladowa Wenus

    Firmowa impreza trwała w najlepsze. Wszyscy byli popici i robiło się coraz przyjemniej. Poszedłem na nią, chociaż właściwie nie miałem ochoty. Późno wróciłem z ...

  • Nicola

    Pergola w ogrodzie, to bardzo dobry pomysł. Ucieszyłem się, że jej nie zdemontowałem. Z nieba lał się bowiem niesamowity żar. Słońce dawało zupełnie niezłego czadu ...

  • Jaś I Małgosia /kontynuacja bajki/ cz.Ii

    Małgosia nie mogła oderwać od niego wzroku. Stali tak naprzeciwko siebie przez dłuższą chwilę i wpatrywali się w swoje nagie ciała. Pożerali się wręcz wzrokiem. Przez ...

  • Topielica

    Zawsze, gdy chcę pobyć trochę sam na sam ze sobą lub pomyśleć nad czymś ważnym, wsiadam w samochód i jadę na obrzeża miasta. Znajduje się tam kompleks jezior, nad ...

  • Tamara - cz. V

    Tamara też nie czekała i sama podeszła do Małgorzaty, aby pożegnać się z nią. - Do widzenia pani Małgorzato. Mam nadzieję, że jeszcze nieraz się zobaczymy. Co do ...

  • Czekoladowa Wenus cz.II

    Otworzyłem oczy, a Patrycja jakby na to tylko czekała. - Cześć - patrzyła wprost w moje oczy. - Cześć. - Dobrze ci się spało? - A spaliśmy w ogóle? - Krótko, ale ...

  • Kamil(a) cz. II

    Kamila patrzyła na mnie nie podnosząc się z kucek. To były bardzo ładne oczy. Zauważyłem to już w pierwszej chwili,tam w knajpce, ale teraz przyjrzałem się im ...

  • Jaś i Małgosia / kontynuacja bajki /

    Głośne pukanie do drzwi wyrwało Jasia z zamyślenia. - Proszę - odezwał się Do pokoju weszła Małgosia. Nie było to nic dziwnego, bo przecież mieszkali tutaj tylko we ...

  • Niemieckie przypadki

    Lato 1988 roku. Byłem z Rodzicami na wczasach w NRD. Jeszcze wtedy istniało. K... to była mała miejscowość, można powiedzieć wiocha zabita dechami. Oprócz naszego domu ...

  • Tamara - cz. VI

    Po dokonanym przeglądzie pomieszczeń mieszkalno-sypialnych na wyższej kondygnacji, Tamara wraz z panią Heleną zaczęły przeglądać stan pościeli, poduszek i nakryć w ...

  • Numerek albo psikus!

    Zabrzmiał dzwonek przy drzwiach wejściowych... Byłem w przedpokoju i właśnie skończyłem przesypywać cukierki do szklanego półmiska. Przygotowywałem się do dzisiejszego ...

  • Tamara - cz. II

    Obudziła się w środku nocy, sama nie wiedząc dlaczego. Zapaliła nocną lampkę i zaglądnęła do łóżeczka. Jasiu spał, jakby chciał oszczędzić matce niewyspania ...