Miłość do nieznajomej cz.5
Wieczorem leżał w łóżku z telefonem w ręku. Przed chwilą wystukał jej wiadomość, że się zgadza i czekał na odpowiedź. Przyszła z konkretami po paru minutach: ...
Wieczorem leżał w łóżku z telefonem w ręku. Przed chwilą wystukał jej wiadomość, że się zgadza i czekał na odpowiedź. Przyszła z konkretami po paru minutach: ...
Słyszałam strzały... Słyszałam huk, ale pragnęłam tylko jednego... Otworzyć oczy. Tylko tyle chciałam. Jedyne z pragnień, którego nie mogłam spełnić. Leżałam tak ...
Patrzyłam na księcia zmieszana. Co to ma znaczyć? Jestem zwykłą dziewczyną, niewolnicą i ktoś taki, pod ochroną... Nie, na dzisiejszy dzień to już zdecydowanie za ...
Witam z kolejną częścią, przepraszam, że po takim długim czasie, ale nie miałam warunków do pisania :) Miłego czytania ;* ** Jak też planowaliśmy wyjście do klubu, to ...
Justin's POV Lekko zestresowany zapukałem do drzwi od domu mojej dziewczyny. Poprawiłem niewidoczne zagniecenia na koszuli i przeczesałem włosy palcami. Po chwili drzwi ...
Cisza. Otula mnie. Boję się. Z trudem otwieram oczy. Nic nie pamiętam. Rozglądam się. Znajduję się w jasnoniebieskiej sali, obok mnie stoi urządzenie do którego jestem ...
Adrian szeptał mi coś do ucha, gdy nagle ktoś chwycił mnie za ramię i gwałtownie odwrócił. Byłam bardzo zaskoczona, ledwo utrzymałam równowagę. -On jest mój, szmato! ...
- Wszedł do kuchni w samych bokserkach i.. no stał mu. - spuściłam głowę, a Aaron się spiął. - Powiedział, że to przez mój seksowny tyłeczek, który widzi od samego ...
Stałam tak jeszcze przez chwile. Maciek przywrócił mi świadomość. Złapał mnie za rękę i zaczął ciągnąć, schodami na górę. Tymi schodami, którymi wspinał się ...
Vanessa Podeszłam do bawiącej się świetnie pary. Nawet mnie nie zauważyli. Przyglądałam się im, nie wiedząc, co zrobić. Potem usłyszałam tekst, który zmroził mi krew ...
Vanessa Nagle Mike pojawił się tuż za nami. Całe szczęście, bo nie wiem, jak dalej potoczyłaby się ta rozmowa. Jason udawał idiotę albo po prostu nim był. Jakim cudem ...
CAMILA Muzyka rokowa, płynąca z głośników wielkości potężnych bernardynów, grzmiała tak głośno, że ledwo słyszałam własne myśli. W dodatku piosenka była okropna ...
To było mniej więcej tak: siedziałem na fotelu w autobusie i czytałem książkę, gdy nagle przysiadła się ona. W zasadzie to nic w tym zaskakującego. Godziny szczytu ...
- Anka, obiad! - krzyknął mój tata z okna. - Już idę! - odpowiedziałam odrywając się od mojej ulubionej książki. Siedziałam właśnie w ogrodzie na moim bujanym ...