For you here and now: Tour cz.10
Ewelina. - Hej- usłyszałam, gdy tylko otworzyłam oczy. Przyciągnęłam się a kołdra zjechała mi z nagich piersi. Alex tam spojrzał a ja się zakrylam. - Hej. Długo nie ...
Ewelina. - Hej- usłyszałam, gdy tylko otworzyłam oczy. Przyciągnęłam się a kołdra zjechała mi z nagich piersi. Alex tam spojrzał a ja się zakrylam. - Hej. Długo nie ...
- Brooklyn - Wycieram ręcznikiem mokrą twarz i rozwieszam go. Sięgam po pastę oraz szczoteczkę do zębów, którą najpierw mocze wodą. Wpatruję się w swoje odbicie w ...
Martyna. Przyjechał. Nawet nie sądziłam , że to zrobi. Nic mi nie mówił, ale przyznajmy sobie racje... Dorian lubi mi robić niespodzianki. Ciekawe jak zareaguje na moją ...
Martyna. Wróciłam do domu późnym wieczorem. Nie byłam u rodziców Tylko u Eweliny. Zdjelam buty i skierowałam sie do kuchni. Dorian siedział z prawie pustą butelką whisky ...
Czekamy na autobus. - Siedzę z tobą, Zuza – oznajmia Jolanta. Byłam pewna, że będzie chciała usiąść z Damianem. A tu proszę, jednak Zuza górą. Od razu się zgadzam ...
,,Serce me czemu nie chcesz słuchać mnie kiedy mówię: „pora spać?" czemu drżysz jak na wietrze wątły liść? nie ma czego już się bać... śpij-nie patrz na moje ...
Było późne czwartkowe popołudnie gdy Paweł wrócił do domu po skończonej pracy. Wykąpał się, przebrał, zjadł obiad i przez ten cały czas nie dawała mu spokoju jedna ...
Będę ojcem!!! Myślałem, że bardziej cudowniejszej wiadomości jak powołanie mnie do reprezentacji nie usłyszę ale jednak tak. Najwspanialsze jest to że moje dziecko nosi ...
W chwili w której Anna wyszła z Arcany otulił ją nieprzyjemny chłód ale nawet przez to się nie ocknęła. Poprawiła swoją kurtkę i ruszyła na przystanek autobusowy ...
- Ognisko ! - krzyknęłam i wybiegłam z wody Szybko wśliznęłam się do namiotu i przebrałam w suche rzeczy. Wzięłam jeszcze paczkę pianek i przyszłam do przyjaciół ...
Spojrzałam na wyświetlacz wibrującego telefonu ,, trener". Moja pierwsza myśl, stało się coś Mikowi. Z szybko bijącym sercem nacisnęłam zieloną słuchawkę. - Tak? ...
Byłem wściekły... Nie nie wściekły, byłem bliski osiągnięcia ostatniego stopnia mojej złości, co oznaczało że albo coś rozwalę albo... Coś rozwalę. -Co jest ? ...
Nie tego spodziewałem się, jadąc na te wakacje. Miałem naładować akumulator i odpocząć od moczenia kutasa w cipkach. I co wyszło? Wdałem się w gorący romans z laską ...
Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Podobnie było z naszym urlopem, choć w tym wypadku to powiedzenie nie miało chyba zastosowania. Żadna z nas tego nie przyznała, ale ...
Miałyśmy wolne środowe popołudnie. Jeden dzień w tygodniu, kiedy nie pojawiał się żaden facet. Chciałam wykorzystać ten czas na poważną rozmowę z dziewczynami. Tanie ...