Miłosne - str 211

  • Nowe życie cz. 31

    Szliśmy razem w stronę mojego domu trzymając się za ręce. Jestem taka szczęśliwa. Zdałam sobie sprawę, że zakochałam się w Damianie. Kocham go i bardzo się cieszę ...

  • Żyję cz.9

    Minęły już dwa tygodnie od zabiegu. Źle się czuję z tym co musiałam zrobić. Zabiłam swoje dziecko. Mama mnie pociesza, ale i tak to niczego nie zmieni. Pani Joasia ...

  • "Boję się ... kiedy to zrozumiesz? " Cz.60

    ,,Dzień dobry, kocham cię Już posmarowałam tobą chleb Dzień dobry, kocham cię Nie chce cię z oczu stracić więc Jeszcze więcej Dzień dobry, kocham cię Podzielimy dziś ...

  • Spróbujmy jeszcze raz cz.2

    Obudziłam się a za oknem było już ciemno. Spojrzałam na zegarek który stał na szafeczce nocnej koło łóżka, dochodziła pierwsza w nocy. Z dołu słychać było jeszcze ...

  • Trudna decyzja 25

    Przepraszam że tak długo, ale w tej części trochę niespodzianek. Miłego czytania Cały piątek i sobotę do południa spędziłam nad załatwianiem wszystkiego potrzebnego ...

  • Żyję cz.4

    Ocknęłam się w szpitalu. W tym samym pokoju co byłam wcześniej. Próbowałam usiąść, ale zrobiłam to gwałtownie i to był błąd. Silny ból w okolicy żeber ...

  • Zmiany 8

    Twarz Mateusza nie wyglądała najlepiej. Podbite oko rozcięta warga oraz zaklejony łuk brwiowy. Zamknęłam oczy myśląc że śnie, ale kiedy je otworzyłam on nadal tam ...

  • Terapeutyczna Miłość cz. 1

    PONIEDZIAŁEK Siedzę w klimatyzowanym gabinecie i przyglądając się swojej tabliczce imiennej ustawionej równiutko na krańcu biurka, kręcę z niedowierzaniem głową na ...

  • Nie igraj ze mną (IV)

    Wróciłam do domu i tym samym do swojej szarej, smutnej codzienności. Czuję się naprawdę wykończona. Podróże męczą, niestety. Wzięłam się za rozpakowanie mojej małej ...

  • Umowa cz.9

    Rozmawialiśmy o głupotach, analizowaliśmy dzisiejszy dzień, popadliśmy w delikatną melancholię. Mówiliśmy prawie szeptem, muzyki prawie nie było słychać, ciszę ...

  • Nowe życie cz. 8

    Cześć wszystkim. Dziękuję za wszystko za komentarze, łapki... Jesteście cudowni

  • Wybacz, ale inaczej nie Potrafię cz.12

    - Córeczko chodzi o Pawła - wydusiła w końcu mama. W słuchawce nadal słyszałam jej przyspieszony oddech, a po chwili cichy szloch. - Córciu on jest w szpitalu. Nie jest z ...

  • Osiem lat. Epilog

    EPILOG Osiem lat później... - Dziesięć... dziewięć... osiem... - Aneta z każdą sekundą zbliżała się do Sebastiana - siedem... sześć... pięć... - Cztery... trzy ...

  • Księżniczka....cz.12

    Rano obudził mnie przeraźliwy ból głowy. Czując ciepło napływające ze strony mojego nocnego towarzysza, próbowałam uwolnić się z jego objęć. Nie żeby mi to ...

  • Prawdziwy przyjaciel XXVI

    Strasznie nie chciało mi się dziś wstawać. Marzyłam tylko o tym, aby dalej móc spać. Niestety, mogę sobie o tym jedynie pomarzyć. Niechętnie wstałam z łóżka i ...