To koniec
Dezaktywuję konto, nie mam czasu i weny na opowiadania. Nie pykło i tyle. Ostatnie rozdziały były jak jakaś telenowela... straszne. Nie będę pisać na siłę. ŻEGNAJCIE
Dezaktywuję konto, nie mam czasu i weny na opowiadania. Nie pykło i tyle. Ostatnie rozdziały były jak jakaś telenowela... straszne. Nie będę pisać na siłę. ŻEGNAJCIE
Zsiadłam z motocykla i poczułam jak uginają się pode nogi. Oparłam się cały ciężarem na Tezi. Zimny bak przyjemnie chłodził dłonie i czoło. Mogłam się założyć ...
Lot mijał w spokoju. Pilot gładko wystartował i wsnosił się ku górze. Elena założyła słuchawki i zajęła się spoglądaniem na widoki za oknem. Czasami zrobiła ...
Zamyślona wróciłam do swojej komnaty. Co to miało być? Mimo że widzieliśmy się dzisiaj pierwszy raz w życiu czuję się jakbym znała go od lat. Za każdym razem kiedy o ...
Kłusowaliśmy razem przez las. W koło było słychać śpiew ptaków i szum drzew. Nagle usłyszałam dziwny dźwięk. W ogóle nie pasował do pozostałych. Przywodził na ...