Bronię się przed tobą cz.28
Minął tydzień odkąd nie ma przy mnie Elyasa. Każda moja część powoli się rozkrusza, robiąc przy tym okropny zawód. Mimo, że to on mnie oszukiwał, to czuję, że źle ...
Minął tydzień odkąd nie ma przy mnie Elyasa. Każda moja część powoli się rozkrusza, robiąc przy tym okropny zawód. Mimo, że to on mnie oszukiwał, to czuję, że źle ...
Uniosłam brew, lekko zdziwiona. -No nie wiem.- zagryzłam dolną wargę. Dylan zaśmiał się cicho. -Zaufaj mi. Stój na czatach.- polecił. Wywróciłam oczami. -Jaką masz ...
W mglisty poniedziałkowy poranek zmierzałam do pracy, z głową pełną poplątanych myśli. W powietrzu wyczuwało się powiew opadniętych liści, pomieszany z zapachem ...
Nasze wargi idealnie wpasowały się w swój, własny rytm. Elyas całował tak cholernie dobrze, że świadomość zaprzestania pocałunku była dla mnie w tym momencie ...
Dotarłam do mieszkania późnym wieczorem, chcąc podzielić się optymistyczną nowiną z rodzicielką. Niestety kiedy tylko zbliżyłam się do mojego piętra, usłyszałam ...
Widok jej ciała oplecionego porannymi promykami słońca sprawiał mu olbrzymią przyjemność. Na każdy jej ruch zamykał oczy udając, że nadal śpi. Czuł, że patrzy na ...
Autobusem numer piętnaście dojechał do domu po trzydziestu minutach jazdy w koszmarnych warunkach. Jego zmysły węchowe przeżyły ogromną traumę. Nawdychał się takiego ...
Pieściłem namiętnie jej piersi, co chwilę przygryzając przy pocałunkach. Prężyła swoje doskonałe ciało jak rasowa kotka. Mój szorstki ozor oplatał bajecznie ...
Domek babci zawsze był moim ulubionym miejscem na ziemi. Skromna bielutka elewacja, brązowa dachówka, płotek godny kotka itp. Tyle, że bez babci cały rozkoszny urok zacisza ...
Obudziły mnie pocałunki Marka i jego dłoń między moimi nogami. Otworzyłam oczy i zobaczyłam jego uśmiechniętą twarz. - Cześć kochanie. - Cześć, a co ty robisz? - Jak ...
- Chciałbym, żebyś się wyprowadziła – powiedział do mnie. - Czy na pewno tego chcesz? – zapytałam. - Tak. - Jeśli taka jest twoja decyzja. Wstałam z kanapy w salonie ...
Mijały kolejne dni lata. Pracowałam sumiennie jako roznosicielka kawy oraz ciastek. Skromną odrobinę władzy zyskiwałam jedynie nad klientami. Na przykład teraz ...
- Co, do cholery? – warknęłam, a Sebastian wymamrotał pod nosem jakieś przekleństwo. Laura zatrzymała się raptownie, gdy nas zobaczyła, a Toby, z twarzą kompletnie ...
Wakacyjna Przygoda cz. 2. Gorzki smak rozczarowania. Oboje zasnęli po tej dziwnej, a jednocześnie upojnej nocy. Było w tym wszystkim coś nienormalnego i pięknego ...