W świecie kłamstw rozdział 29
- Do gabinetu! - warknął ojciec Asi, gdy ta tylko pojawiła się za kontuarem lady recepcyjnej. - Zaspałam, ale przysięgam, że to się nigdy więcej nie powtórzy — od razu ...
- Do gabinetu! - warknął ojciec Asi, gdy ta tylko pojawiła się za kontuarem lady recepcyjnej. - Zaspałam, ale przysięgam, że to się nigdy więcej nie powtórzy — od razu ...
Jęknęła głośno, gdy naparł na nią twardym penisem i zacisnęła dłonie na krawędzi wanny, w której siedzieli. - Lubię, gdy jęczysz w ten sposób, niczym dzika kotka ...
Oboje podskoczyli na dźwięk jego głosu, który niespodziewanie rozległ się za ich plecami. Alek skrzywił się i napiął, niczym do ataku, a Joanna spojrzała na ukochanego ...
- Dwa tygodnie?! - ryknął Damian, patrząc na nią poważnie. - Aśka, czyś ty kompletnie na głowę upadła? To twoj kolejny urlop, jak ty sobie to w ogóle wyobrażasz? ...
Natalia Mieszkanie u rodziców ma swoje plusy i minusy, stanowczo więcej plusów, gdy wreszcie wróciłam do pracy. Karolina ani na moment nie pozwoliła mi zapomnieć, co jej ...
- Jezu, Joanno — jęknął, gdy zaczęła obciągać mu coraz zachłanniej. Złapał ją za włosy, owijając je sobie wokół nadgarstka. - Ale ty jesteś dzisiaj niegrzeczna ...
- Aśka, kto to był? - zapytała Marta, wchodząc do hotelu zaraz za przyjaciółką. - Kurwa, nie uwierzysz... - westchnęła brunetka. - Błażej. - Że jak, proszę?! ...
- Dziękuję — wyszczerzył się. - Choć to nic takiego, panienko. - I tak ci dziękuję, że mi pomogłeś z tym prezentem. - Witaj, Joanno — powiedział Ben, gdy tylko ...
- Joanno - powiedział miękko, uśmiechając się do niej promiennie. - Benedict — odparła zaskoczona. - Co ty tu robisz? - Przyjechałem do ciebie — mruknął, a uśmiech ...
W drodze z nad jeziora do naszego pokoju nie rozmawialiśmy już o niczym tylko szliśmy obok siebie. Ewa szła boso w rozpiętej koszuli a ja sobie pomyślałem : (,,z Ewy ...
Wychodzę z redakcji i oddycham z ulgą. Chowam kilka teczek do materiałowej torby, żałując, że nie zdążyłam wszystkiego zrobić, gdy miałam na to czas. Zamiast zająć ...
ROZDZIAŁ 11/11 *** NIEDZIELA – Dobrze, wystarczy już! Przestań mnie obcałowywać, bo dzieci… – Ewa leniwie machnęła dłonią. – Co dzieci? Już ci buziaczka we ...
Wybrał numer Adama, aby zapytać o to gdzie jest. Kazał mu zaczekać, bo najpierw musieli odwiedzić laboratorium celem pobrania krwi do badań. Chodził po korytarzu nerwowo ...
Mieszkaliśmy wszyscy na starym mieście w kamienicy niedaleko Wawelu. Wynajmowaliśmy ponad stu metrowe mieszkanie. Kraków słynie z takich ogromnych mieszkań ze spora liczba ...